Masz rację, teraz faktycznie trzeba chyba kosić częściej bo trawa rośnie jak wściekła.
Ja na razie delektuję się tym, że nie muszę biegać z taczką i szpadlem . Przesadzanki, dosadzanki zawsze będą bo zawsze coś wypadnie albo przestanie pasować do koncepcji. Niewykluczone, że po kilku takich sezonach zatęsknię za planowaniem i tworzeniem. Na razie i tak mam sporo do zrobienia. Teraz np. czeka na mnie cięcie cisów i tujek. Dumam też nad zakupem drzewka na rabatę basenową .
O jabłonce ozdobnej myślisz?
Ja bardzo polecam
Prócz urody na plus jest jeszcze termin kwitnienia, trochę późniejszy niż u wiśni. Można przedłużyć wiosenny spektakl
Myślę o różnych drzewkach. Jabłonki będą jednak chyba za duże... Nie wiem czy nie skuszę się na jakąś późniejszą magnolię... Potrzebne mi coś co osiągnie jakieś 3 do 4m, niezbyt rozłożyste ale i nie bardzo kolumnowe. Nie chcę niczego co będę musiała regularnie ciąć. Sama nie wiem...
Nad podobnymi kwestiami mysle Magnolka czy Royalty. Moglabym w sumie i to i to. Czekam na jednego derenia czy ruszy. I cos ociagaja sie dwa klony strzepiastokore przesadzane jesienia. Mam nadzieje, ze pozniej ale rusza. Nie chcialabym tam akurat zmieniac nic.