A Wikcia moja z zapałem wącha i obrywa





Wystarczy kilka takich słonecznych chwil pośród zieleni i kwiatów a samopoczucie skacze w górę, ze hej

Piękne zdjęcia robisz, takie klimatyczne
Na przerastanie chwastów od sąsiada nie mam pomysłu, mam to samo...liczę że żywopłot z cisa urośnie (szybko na pewno nie...) i problem stanie się... niewidoczny
Przyrosty na moich cisach też takie jaśniutkie, może one tak mają? Nie wiem - moje rosną dopiero 2gi miesiąc u mnie

pozdrawiam!!!

Słodziak córeczka A tulipany na ostatnim zdjęciu cudne, choć generalnie za pomarańczowymi kwiatami nie przepada... pamiętasz nazwę może?

...mam nadzieję, ze nie ma jakiegoś dziennego limitu wstawiania zdjęć

Pozdrawiam

popcarol - niestety nie pamiętam nazw w ogóle żadnych swoich tulipanów bo kupowałam je na targach - na sztuki.
Ja pomarańczowe i zółte jeszcze lubię, ale czerwonych się już pozbyłam

Co do chwastów - załuję, że na początku nhie zrobiliśmy jakiejś zapory od tej łąki - teraz już jest milion ważniejszych spraw do roboty - liczę, ze barwinek zadarni mi chociaż część..

Dziękuję za miłe słowa

Marzenko - miło mi, ze Ci sie u mnie podoba
I pocieszające to co piszesz o conicach - bo już wszyscy straszą wkoło tym przędziorkiem aż zaczęłam prawie żałować, że je mam Nie cierpię robić tych chemicznych oprysków, naczytam się zawsze najpierw ulotek i aż mnie wzdryga...brr...no ale bez tego się nie da ogrodu ogarnąć :/

Hihi, ja też robiłam fotki, coby czerwone wyekspediować do Teśąciowej nie że jej nie lubię ale tulipanów ma mało, każde chętnie przyjmie. Ja wolę białe, biało-czerwone papuzie pełne (takich mam najwięcej) i biało-zielone. Też kupowałam swoje na targu, ale zapamiętałam nazwę - i o dziwo wyrosło z nich to co powinno Choć mam kilka tiarelli które kupowałam jako żurawki I kolorowe lilie - gdy zakwitły okazało się że wszystkie są białe (co mi zresztą pasuje akurat

Też mieliśmy robić fundamenty pod siatką, ale zrezygnowaliśmy - to dodatkowy beton, który za jakiś czas się kruszy... Więc z jednej strony żywopłot różany (już trawy przerastającej nie widać), z drugiej cisy - jeszcze wyrywam chwasty, z trzeciej trawa ozdobna posadzone "w płocie" na całej długości - lepsze to niż przerastająca trawa A z czwartej zacieniający naszą działkę betonowy płot sąsiada - niezbyt urodziwy, który obsadzam bluszczem. Ale przynajmniej chwasty nie przełażą - choć w tym przypadku przechodziłyby raczej ode mnie

pozdrawiam!!

arcobaleno napisał(a)

popcarol - niestety nie pamiętam nazw w ogóle żadnych swoich tulipanów bo kupowałam je na targach - na sztuki.
Ja pomarańczowe i zółte jeszcze lubię, ale czerwonych się już pozbyłam

Co do chwastów - załuję, że na początku nhie zrobiliśmy jakiejś zapory od tej łąki - teraz już jest milion ważniejszych spraw do roboty - liczę, ze barwinek zadarni mi chociaż część..

Dziękuję za miłe słowa

Ja moją sąsiednią zachwaszczoną łąkę pryskam co pewien czas przy płocie roundapem. Wypalam pas około 1 m za plotem .... I wtedy troche miej przełazi. Ale ten oprysk i tak robie na niezalranej miedzy więc nikt ipsię nie czepia...
Własnie mi pryzpomniałaś, że chwasciory musze opryskać

Conica żyje i ma się dobrze, teraz czasowo w donicy bo nie mam koncepcji gdzie ją posadzić, a ładna kula sie z niej zrobila nękaly ją dawniej lrzedziorki, gubiła igły. Jak przeczytałam aby pryskać w środku to jak ręką odjął Mam nadzieję, że u Ciebie tez pomoże

Marta rewelacyjna ta kompozycja na schodach Ja właśnie zastanawiam się co postawić na swoich... Posadziłam już w wiszących koszach ciemno różowe surfinie tak jak miałam w zeszłym roku... Brak mi wogóle chęci i weny do wymyślania czegoś nowego... :/ Kosz na studni zapełnił się białymi petuniami i niebieską lobelią... Nie chciało mi się nawet zdjęć zrobić :/ Wolałabym już podziałać w nowym ogrodzie

Fajnie że posuwacie się do przodu z tą skarpą Jestem ciekawa jak wyjdzie. Wiem tylko że kamienie mają być układane na przemian, tak jak układa się cegłę, wtedy jest stabilniejszy, chyba że będziecie łączyć go zaprawą?

U nas też chwasty z sąsiednich działek wchodzą na siatkę. Arek robi poprostu dwie rundki wokół ogrodzenia z kosiarką i na jakiś czas jest spokój.

Marta możesz narzekać na swój ogród ile chcesz, że wiejski, że niedopracowany czy co tam jeszcze chcesz ale normalnie tak ci go zazdroszczę że szok. Jest świetnie, kolorowo, klimatycznie. A jak dojdą jeszcze te skarpy to już normalnie będzie bajka O męża dbaj i niech nie forsuje za mocno kręgosłupa bo potem bedą problemy...