Agniecha, za jakie fuchy powiedz? Ja coś nie mogę z "lewych" pieniędzy odłożyć. Wszystko jawnie wydaje się. Na dom (i ogród). Ale Wam coś powiem. Mój M. przy tzw. domowych planach inwestycyjnych bierze ogród pod uwagę, a to już dużo!
No związane z zawodem, ale poza główną "wypłatą". Ja też nie mam źle z moim M. Wporzo chłop. Ale w tym roku myślę, że więcej kasy pójdzie na ogród niż zwykle i dlatego spróbowałam ze skarpetą, jak będzie, że to na ogród, to łatwiej wydać z takiej puli. No i jest motywacja, żeby zbierać, a tak się rozpływają. Normalka.
Dziewczyny, też tak miałam - ale jest na to prosta rada: trzeba sprawić maluchowi rodzeństwo Od kilku już lat moi chłopcy (8 i 6 lat) bawią się razem, rzadko nas zapraszają do tych zabaw, bo są dla siebie nawzajem najlepszym towarzystwem. A jak już poproszą "pobaw się ze mną" to wyróżnienie, choć często potem słyszę: "mamo, to nie tak, daj ja ci pokażę"
Agnieszko sorki za te dygresje w Twoim przedogródkowym wątku, ale to wszystko w oczekiwaniu na dzieło Magnolii
Napięcie sięga zenitu. Słuchajcie, chyba pół forum nas czyta, ale mało się odzywają, bo od wczoraj na str. głównej ten wątek jest wśród 5 najpopularniejszych
Magnolio, to taka "głupawka" związana z napięciem i stresem.
Muszę znikać, będę dopiero wieczorem. Cieszę się, że ujrzałam chociaż przez chwilę ten projekt.
Magnolio, należą Ci się wielkie dzięki. Pozwolisz, że jak wrócę i przeanalizuję, to pozadaję jeszcze pytania?
Pozdrawiam i pa pa.