Tniemy i robimy sadzonki dla Bogdy na skarpę

nie, generalnie nie trzeba.
Jak rysowałam to widziałam głównie masywne, niskie pasy. Rogownica przyszła mi do głowy kiedy myślałam co na szambie da radę, ale to nie jest dobry pomysł.
Wiesz, można tez robić z czegoś innego te pasy, ja chyba nawet nie czytałam Twojej listy.
Dla siebie pewnie bym przemyślała tez byliny, bo je lubię, ale nie wiem czy bym się na nie zdecydowała.
To co jeszcze mi się przewineło przez głowę w sprawie pasów, to także :
- dereń Kelsey- śliczny, ale musi mieć wilgotno
- tawulec pogięty- jak go posadzisz za gęsto będzie za wysoki
- Śnieguliczka Hancok
. jałowiec Tamariscifolia- ale chyba nie, cis lepszy, a zestawiać je ze sobą mi nie leży

Dziękuję. Jestem Ci naprawdę wdzięczna za tak dużą pomoc.

A teraz pytanie natury technicznej: Jak obliczyć ile roślin potrzebuję? Np. irga, podają szerokość docelową 1m, więc sadzę mniej więcej co 1m. Dobrze myślę, czy lepiej gęściej?

kombinuje jeszcze z ta irgą Major.
ale pomysł mam diabelski, na szcęście pewnie jesteś realistką. A
A jakby pod rzekę troszkę obniżyć teren, a ziemię z niej wysypać, falującymi, niziutkimi wzniesieniami na pas na którym posadzimy irgę Major? Mówię tu o wykopaniu ziemi na szpalel w najgłebszym miejscu, a górki też z grubsza takie, tylko ładnie, łagodnie uformowane.

A nawiezienie ziemi wystarczyłoby, mówi we mnie realistka?

Agnieszka, gęściej. 1 m dla irgi 'Major' to za dużo, moim zdaniem. Ja bym od razu gęsto, bo nie zdążysz z plewieniem.

Magnolio, czekamy, czekamy na Twój ogród. Ja się nie mogę nadziwić takiemu podejściu artysty-plastyka. Ale dziwne, że się dziwię? Późna pora, idę spać. Bardzo zajmujący wątek. Czuję jakby to był mój ogród.

Miałam iść spać ;(. Zawalę jutro terminy.

Pszczelarnio, ja też się nie mogę nadziwić. Jak Tobie to Magnolio łatwo przychodzi. I wychodzi

???? ?