Skoro tyle głosów za drewnianą, to niech będzie drewno. Wprawdzie oglądałam ostatnio ładną metalową i dlatego zastanawiałam się nad taką.

Wando, już kiedyś miałam nieudaną przygodę z agapantem, ale kłącze było mizerne w stosunku do tego - mam nadzieję, że tym razem się uda.

Witaj Justi, zapraszam na dłużej.

Rozglądam się dalej po ogrodzie i muszę stwierdzić, że najbardziej zieloną rośliną obecnie u mnie jest juka.


Znalazłam też pierwsze kiełki wychodzące z ziemi.

Pierwiosnki

Rabarbar

Wydaje mi się, że w tej chwili u mnie też właśnie juka jest najbardziej zielona .
No, może jeszcze ciemiernik, ale i tak go w połowie zmroziło.

A ja nie mam ani jednego ciemiernika, ciągle je oglądam, ale jeszcze nie zakupiłam.

Ja mam kilka, wszystkie oczywiście w grudniu puszczają pąki a w marcu wszystko leży zmrożone.
Tylko cuchnący się trzyma jako tako i co roku kwitnie.

Aniu, więc pozostanę przy oglądaniu ich u innych.

Moja trzyletnia Sympathie, przywieziona z wakacji. To jej kwitnienie z czerwca, do końca sezonu ładnie się rozrosła, powinna w tym sezonie dać popis. Właściwie chętnie bym ją z tego miejsca wysadziła, ale szkoda mi tych pędów - musiałabym wszystko ściąć.

Piękna, ach .
Moja to uboga krewna Twojej Sympathi .

Ładne kłącza agapanta.Powinien zakwitnąć,jest rozrośnięty.Też w tym roku kupiłam.

Witaj Agatko, odwiedziłam dzisiaj Twój ogród ..... jest uroczy Oczywiście tak jak inni zwróciłam uwagę na Twoje piękne róże... będę zaglądać
Czy zakwitły już krokusiki , które przyniosłaś do domu Pozdrawiam

Witajcie wiosennie, ja również powoli działam u siebie. Sprzątam, przycinam, wycinam, końca nie widać, a kompostownik już pełny.
Dostrzegłam pierwsze straty w ogrodzie, nornice buszowały w zimie. Cały rząd irysów syberyjskich zjedzony, nawet teraz wyjadają budzące się do życia orliki, a w pobliżu liliowce... Tulipany i lilie wsadzam do donic, dobrze rosną, ale z bylinami i krzewami sie tak nie da.
Dobrze przezimowały za to róże pnące: Constance, Perennial Blue, Rhapsody, Jasmina i inne, nawet Edenka się może postarała, ale jeszce trzeba poczekać.
Ogólnie jest jeszcze szaro, znalazłam jednego kwitnącego kwiatuszka.

Aniu, Sympathie ładnie przezimowała, będzie większa w tym roku.
Bogumiło, dokupiłam jeszcze, może któryś zakwitnie, zastanawiam się jaki nawóz zastosować.
Agnieszko, zapraszam, a krokusy niestety nie zakwitły, chyba za wcześnie je przyniosłam, miały mokro i zapleśniały, ale mam coś na pocieszenie.