Agato, dziękuję za polecone rośliny. Wpisałam sobie na listę na przyszły rok, bo nasionka już zamówione i część już przyszła.
Nad kozłkiem się zastanawiałam. Muszę zobaczyć czy miejsce jeszcze dla niego znajdę. Pewnie i tak nie wszystko się sprawdzi i w przyszłym roku będę korygować błędy
Szałwię wybrałam inną, odmianę viridis. Jeśli się nie sprawdzi to ją wymienię na łąkową.
Len czerwony mam
Goździka się trochę bałam ze względu na rozsiewanie. Wiesz, sąsiedzi. Jednak dalej mnie korci
Ula, staram się nadrobić nieobecność. Czy będę wysiewać? Ja już wysiewam systematycznie różności od grudnia, tak sobie to wymyśliłam, po to by sobie ułatwić, tak mi się wydaje. A będę jeszcze, pomidorki, stipę, lobelię i dynie, a z bylin, nie wiem czy coś z tego co już siałam powtórzę, może przetacznikowce, bo wolno rosną, a i mało się z sianych uchowa. Mam za to nowości, zebrane z kupionych w lecie roślin np. jakaś niska krwawnica, vernonia czy driakiew żółta.
Agania, będę czekać na info. Mój M. zaliczył w niedzielę narty, ludzi trochę było ale kolejek nie.
Z wysiewami zaczęłam, gdyż nie wszystko mi kiełkuje w domu, teraz jest czas, pogoda sprzyjała, więc sukcesywnie wystawiam od grudnia kolejne doniczki, w zależności co mi tam jeszcze wpadnie do głowy, nawet nasiona goryczki zebrane z trzy, cztery lata temu wysiałam, teraz czekam aż zniknie śnieg, chcę jeszcze coś dołożyć.
Wysiałam nasiona hortensji serrata i aspera, właśnie ta ostatnia wykiełkowała, była pierwsza wysiana, zapowiadany był spadek temperatury więc wzięłam do domu. Czy się utrzyma, zobaczymy. Może dosieję, a nasiona są z tamtego roku.
Onondaga, ma taki dość wąski i wyprostowany pokrój, już ją przycinałam, by się rozkrzewiła, na wiosnę myślę o ponownym niskim cięciu, albo po kwitnieniu.
Ando, ja tak myślę, że z roku na rok będziesz dopracowywać swoją łączkę.
Kozłek gdzieś na tyłach bym proponowała jak już, w suchych miejscach jest mniej bujny ale rośnie i przez to mniej inwazyjny. Ta wybrana szałwia rośnie kępkowo ale wsiana w inne rośliny może się będzie ładnie wyciągać. Goździk dla sąsiadów niegroźny, w trawnik się raczej nie wsieje, kwitnie na wysokości 40-50cm, w ciętej murawie wydaje mi się, że zginie. On potrzebuje trochę oddechu, w gęstej zacienionej łączce również mu nie będzie za dobrze. Jest jeszcze taki dianthus cruentus, u nas jeszcze go nie widziałam, może u Ciebie jest do kupienia.
Ten rok był u mnie pod znakiem dziewanny, zakwitły wszystkie siane dwa lata wcześniej z mieszanki. Pierwsza była dziewanna fioletowa, kwitła krótko, w maju i początkiem czerwca.