Ula, zadziwiłaś mnie tym stwierdzeniem, raczej jabłka są zalecane do codziennego jedzenia, co pozwoli nam unikać wizyt u lekarza. Problem może być obecnie z jakością dostępnych jabłek. Wiem jednak, że masz za to bardzo smaczne gruszki.
Z początków wiosny już wszyscy korzystamy, działasz dalej, ja również po trochu coś tam sprzątam.
Mira, tak w Bolestraszycach była również, najlepiej pojechać w pierwszy dzień sprzedaży drzewek, wtedy są wykładane dostępne w danym roku jabłka do degustacji.
Jakie jabłko wygrało?
Mariola, ja prawie nie kupuję już tych pryskanych, znajomi kupili działkę z drzewkami, mieliśmy problem z rozpoznaniem odmiany bo niby podobna do którejś z tych nowszych odmian ale smak takiego niepryskanego jabłka zupełnie inny.
Anda, Elster, smakowo polecany, jak trafię to kupię, bo chyba nigdy nie próbowałam. Tą drugą to trudniej będzie znaleźć, a może być ciekawa, czy smak renety jest wyczuwalny?
Jeszcze kilka fotek na koniec dla Was, by pokazać jak dużym uproszczeniem jest nazywanie konkretnej odmiany złotą czy szarą renetą, są to bowiem nazwy klas. Wyróżniamy też renety czerwone i jednobarwne.