Mam tylko jedną z tej serii, druga jak pamiętam jest z innej, obie mam za krótko by coś pisać, tylko tyle, że w stosunku do zwykłych ogrodowych, to sukces, że kwitną od początku, ogrodowe kwitną z reguły po 3,4 latach, jak krzew się rozrośnie i wzmocni.
Na pędach dwuletnich, ale i jednorocznych kwitną mi piłkowane, dlatego oprócz najstarszej Bluebird mam inne.
Są i kwitną, dzięki łagodnej dla nich zimie, u mnie wszystkie w tym roku pokazały kwiaty, tylko Ayesha nie.
O nią mi chodzi, jest śliczna, ładnie się przebarwia, szukałam ale nie mam fotki, chcę ją przesadzić w bardziej widoczne miejsce, choć trudniejsze, jeszcze pomyślę na wiosnę.
Dobry pomysł, z tym podsadzeniem, może coś przegrupuję na rabacie, bo mam taką ciemną jak Rotschwanz, jest bez nazwy. To ta w tle, na pierwszym planie jest inna, jaśniejsza.
Te hortensje są obsadzone trzcinnikiem krótkowłosym, na razie on króluje na rabacie, hortensje są młode i niskie. Rosną przy zachodniej ścianie domu ale są częściowo osłonięte od południa.
Ogród zachwyca jesiennymi barwami...masz okazałą kolekcję hortensji...trzcinniki są super...U Ciebie pięknie by się przyjęła miłka okazała, a może już ją masz?
Ach, temat u mnie na czasie i zdjęcia, które mnie zachwycają. Własnie przerabiam nową książkę o hortensjach, bo na wiosnę będę zakładać nową rabatę i będzie taka trochę kolekcjonerka.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Witajcie!
Czuć wiosnę, tzn. bardziej, że się zbliża, ale to czekanie już teraz będzie przyjemniejsze.
W ogrodzie nie byłam, śnieg jeszcze zalega, mokro, jest jednak więcej słońca, słychać ptaki, dzień dłuższy.
Przywitam się tak nietypowo, mały i przypadkowy przegląd roku kwiatów w bukietach, z różnych lat.
kwiecień