Agatko kosmos kupiłam w kłączu!!! przez internet - aż się boję co mi z tego urośnie...i czy w ogóle . Posadziłam w donicę w szklarni... Ale teraz nocami przymrozki i muszę szklarnię troszkę ogrzewać bo mam tam też pomidorki i paprykę. Wsadzam na noc butlę gazową turystyczną i ustawiam malutki płomyk. To wystarcza by było w środku ok. 3-4 stC na plusie. Zobaczymy co z roślinkami będzie. Mam też werbenę patag. mnogość siewek. Pięknie mi wzeszła... może potrzebujesz?
Ach i w kłączu kupiłam też sanguisorbę - piękne bordowe małe główki, choć ta roślina raczej dość wysoka jest. Z nią mam miłe wspomnienie... gdy budowaliśmy dom wokół wiadomo dzikie łąki. Przyszłam kiedyś by malować dechy na podbicie dachowe, patrzę przez okienko w garażu a tu właśnie ona...kołysze się cudowna!! Aż krzyknęłam z zachwytu i wybiegłam by ją pooglądać. Dużo większa ode mnie. Zauroczyłam sie nią nie wiedząc zupełnie co to za roślinka... Niestety w czasie mojej nieobecności panowie od układania kostki wszystko zrównali z ziemią... ale teraz mam nadzieję, że uda mi się ją ponownie zaprosić do ogrodu
Ale sie rozpisałam... pozdrówka... mój ML już ma 10cm... ale rośnie na najcieplejszej rabacie jaka mam

Agatko!
A co to jest za siewka, taka o żółtych listeczkach, podobna do żuraweczki?

Zastanawiałam się, którą masz na myśli i chyba chodzi o kłosowiec, udało mi się zebrać trochę nasion z mojej mikrej sadzonki i ładnie się wysiały i rosną.