Kondzio, Marta, Przemku, Renato, Mirello dziękuję za miłe słowa i uśmiech wysyłam do Was szeroki.
Agnieszko, sama wiem jak trudno wybrać, na fotkach wszystkie piękne, jak ja ją wybierałam zdecydował głównie jej kolor kwiatów, jest taki subtelny, zapach ma bardzo ładny, taki delikatny ale nos mus przy kwiatku aby go poczuć. Zastanawiałam się wtedy Jasmina czy Cindarella, zdecydowała dostępność, może warto i o niej pomyśleć. Nie okrywałam jej nigdy, kopczykowałam na początku, w mroźniejsze zimy, część pędów przemarzła, ale nie wszystkie. W tej cwili zajmuje kratkę tak 2 na 2metry, ma zdaje się 4 lata. Słabo powtarzała kwitnienie, ale już w tamtym roku kwiatów było więcej, więc im starsza, ma więcej pędów więc lepiej powtarza. Ma jeszcze jedną wadę albo zaletę, pszewieszjące się pędy, dla mnie są urocze, zwłaszcza teraz jak już jest duża i kwiatów ma mnóstwo, jak była mniejsza to trudno było dostrzec urodę kwiatów skierowanych w dół.
Zamieszczam fotki, może lepiej ją na nich widać, ale są sprzed 2 tygodni, na razie aktualnych brak, mam kłopoty ze sprzętem. Jest posadzona z lewej strony kratki.