Felki są prawie bezobłsugowe....z innymi już gorzej..... i tylko jeden powód że nie rosna i kwitna jak trzeba to przelanie.... aczkolwiek zdażyło mi się je potrzymać w wodzie przez 2 tygodnie... ale potem totalne przesuszenei im funduję Są to jedyne kwaty któe mi w domu rosną bez problemów.... wybaczają mi wszystko Moczę je w przefiltrowanej i jak mam czas przegotowanej wodzie co 2 tygodnie... a jak nie mam czasu to i więcej... i tyle.... czasami dam trochę odżywki do storczyków do wody ...
Projekt mojego ogrodu trzymam na pamiątkę co chciałam mieć........ moja niespokojna dusza lubi widzieć pory roku w ogrodzie...... Dzięki temu potrafię określic czas jakiegoś wydarzenia..bo pamiętam co wtedy kwitło Donic nie chę dużo mieć , bo to trzeba podlewać i pilnowac... poza tym wiatr mi wszystko wywraca Nawet najsolidniejsze donice o dnie co ma szerokosć góry ..też nie pomaga... całe lato obstawiam klockami i czym się da by trzymało sie pionu (sta pieńki drewniane na tarasie, widać na fotkach).....bez sensu ..... kwiaty mam w ogrodzie I musi wystarczyć........... a kompozycje doniczkowe oglądam u Was.... Poza tym nei ma takeigo zmysłu estetycznego by tworzyć łądne kompozycje.... Tzn umiem okrślić co jest ładne, ale powsadzać ładnie nie potrafię...... Tym sposobem komponuję ogród za pomocą łopaty i listy chciejstw.
Ha, ha, wczoraj przesadziłą mmojąwiązówkę bulwkową..wydarłam spod choinki... już zaczyna kwitnać, więc po tym zabiegu klapła..... i nie wiem czy to przeżyje. ALe i tak pod choinką, za liliowcami nie było jej widać.... wiec najwyzej dalej jej nie będzie na widoku .... Z braku miejsca poszła tam gdzie jest miejsce (za 3 lata znów będzie pod choinką).
To fakt, że z donicami jest dodatkowo zabawa ... dla mnie to na tą chwilę jedyne rozwiązanie ... wczoraj byłam u Mamy i nie mogłam oderwać się od piwonii... pachną obłędnie, dostałam na drogę kwiatka ... Aniu tak ładnie u Ciebie, że roślinki widać przyzwyczaiły się do Twoich zmian
Anuś,dobrze widać zdjęcia, powiadomień tez nie mamy/
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
To fakt, że z donicami jest dodatkowo zabawa ... dla mnie to na tą chwilę jedyne rozwiązanie ... wczoraj byłam u Mamy i nie mogłam oderwać się od piwonii... pachną obłędnie, dostałam na drogę kwiatka ... Aniu tak ładnie u Ciebie, że roślinki widać przyzwyczaiły się do Twoich zmian
Moje roślinki wyznają motto jak ja.."Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma..... "
Moja przygoda z kwiatuchami na dobre rozpoczęła się też od mojej mamy, a właściwie od piwonii i ilili, które dostałam od niej.... Nie dość że ładne to przyjęły się i zakwitły Noemi..wiec uważaj...ja moją pstrokaciznę załczęłam od tego samego .... Teraz się wymieniamy kwiatuchami.....