Aniu ślicznie , ślicznie,ślicznie wszystko kwitnie, a powiedz mi czy przetacznik w pierwszym roku po posadzeniu zakwita, bo mój jest jeszcze mały i nie wiem czy zakwitnie o powodzie Twojej niebytności na spotkaniu już słyszałam, jesteś z bólem , usprawiedliwiona, ale nadal liczę na spotkanie
Oglądam i nie wiem co bardziej podziwiać! Zachwycił mnie przetacznik ożankowy, mam podobny. Jednak Twój wydaje mi się piękniejszy!
Wypasione naparstnice kwitną na całego! Tawułki piękne, dorodne. U mnie dopiero zawiązki pędów kwiatowych...
Czy przypadkiem nie za dużo masz tych truskawek?))
)))))))))))może faktycznie Aniu omijaj kuchnię,ja ci wierzę nic już nie musisz ani sobie,ani mnie udowadniać))))))))))Ale wiesz takie doświadczenia kuchenne raz w miesiącu to i ja miewam )))))))))))))
Poczytałam,ale i obejrzałam galerię.Faktycznie jak Jola zauważyła takiego widoku trzeba było w wietrzny,chłodny dzień.Można było pomarzyć,że pełnia lata i +30C za oknem
O, już jesteś w domku, a ja siedzę nad ...tym co ostatnio zwykle....
Okazji do spotkania napewno jeszcze nie zabraknie W końcu wakacje Ci się należą...
Ja przetacznik kupiłam jako sadzonke w doniczce ..i kwitł w tym samy roku..natomiast nie mam pojęcia jak jest z sianymi???
Truskawek mam za dużo..... ale jak sąchętni, to zawsze zostawiam kilka odnóżek do ukorzenienia.... i zwykle jeszcze w tym samym roku owocują..... ja dostałam od przyjaciół w 2008 roku 10 sadzonek, zamówili mi przez gazetę..gdzie były reklamowane.... a sadzonki to były takie mikrusie, że mieściły się w małej kopercie...i był luz...to piszę bez przenośni i przesady. Do dnai dziejszego rozdałam chyba kilkaset sadzonek..ale już większych.... niż te co dostałam i zapełniłam kilka wielkich kubłów na śmieci
Jak masz ochotę to ci podchoduję i wyślę....
Martek o tobie pamiętam..... w zasadzie dla ciebie to już kilka bym miała..... ale chyba poczekam az pierwsze owocowanie przeleci, bo nie wiem jak truskawki-owoce by zniosły przesyłkę.. Ale jeszcze w tym roku będziesz miałą z nich truskawki... już może mnijsze i mniej ale do przymrozków....
Któraś na forum napisała, że w weekend ma być +30 stopni...15 w sobotę i 15 w niedzielę....... oplułam monitor..... Dziś było u nas +16....czyli jutro +14...grrrr Za to łatwiej dupsko się trzyma przed monitorem i pracuje jak bozia przykazała bez szwendania się po ogrodzie
O truskawkach napisałam wyżej.... kilka mi sieuchowało..i uciekło z zagonka..w tym jedna włazi do szklarni.....