Koniec bumelki, zatem życzę wytrwałości w nowym tygodniu

to niewiarygodne, że "to wszystko" rośnie u Ciebie ... ale widziałam na własne oczy !!! ... Adamo mi się na rabatopasję tam właśnie przestawił ... o dywanie zamiast trawnika wolę nic nie mówić bo to ideał ... małe bumelki w raju dozwolone ... buźka ...

Ania, jak chcesz masować kompleksy, to Irenka zapodaje masaż czekoladowo-pomarańczowy. Ale nie ustaliśmy jeszcze gdzie?

No własnie ja już się pobubiłam w tych atrakcjach czekoladowo-pomarańczowych.... ma być szu, szu, szu.... ale do wanny z czekoladą???
Zapasy w czekoladzie?

Pewnie nakupiły okazyjnie przeterminowanej czekolady. Ale kąpiele w czekoladzie ostatnio polecane.Tylko po takiej kompieli bedziesz miała zapewnione obywatelstwo w Afryce.

Szu Szu, na razie o tem cicho Sza.
Bo zimy jeszcze nie chcemy wobec kilkudziesięciu doniczek do wsadzenia, posadzenia drzew, róż i żywopłotów. Ach........ . Chyba trzeba urządzić spotkanie Ogrodowiska pod nazwą "oddam ogród w dobre ręce za wikt i opierunek". Tzn. ja zapewnię wikt i opierunek a grono umięśnionych Ogrodniczek (po fitnesach i doładowaniach magnezowych) zapanuje nad ogrodem.

Ewa.. ty chociaż możesz zapewnić wikt i opierunek.. a ja co??????? Doniczki stoją.... karnie w szeregu..

Bogdziu.... no do Afryki to ja mogę tylko turystycznie Będzie tylko szu szu...bez atrakcji czekoladowych

Witam moje amatoki pomanczowo- czekoladowych szalenstw....oj sama bym sie skusila....takby co to dajcie cynk....
Anus...doniczki jak stoja to jeszcze niech mocy nabieraja....a ja cie sciskam mocno i buziaki z prowincji przesylam...
cmok, cmok...o tak!

...a i na 2-ga kawusie zapraszam....juz czas!!!!

Przegapiłam zaproszenie.......... ale c otam... idę po trzecią kawusię...