Martek
23:51, 07 sie 2012

Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Zbyszek wyjął z kieszeni niewielki, wielki instrument i zaczął grać by uświetnić zdarzenie.
Pozwolę sobie na dygresję .Tak niepopularna już dziś harmonijka w rękach,a raczej ustach Zbyszka brzmiała jak akordeon.Dawno nie słyszałam tak niezwykłego dźwięku.Dziękuję Krysi za pozwolenie na solówkę na boku Zbyszku
))))))Dla mnie było za mało,ale i za to jestem wdzięczna 
A tu radość naszego fajnego kolegi
Danusia również w swoim żywiole
Pozwolę sobie na dygresję .Tak niepopularna już dziś harmonijka w rękach,a raczej ustach Zbyszka brzmiała jak akordeon.Dawno nie słyszałam tak niezwykłego dźwięku.Dziękuję Krysi za pozwolenie na solówkę na boku Zbyszku



A tu radość naszego fajnego kolegi


Danusia również w swoim żywiole
