Dzięki! W takim razie i ja dziś zaliczę dwa insekty. Zobaczymy czy w mojej wiosce ludzie podczytują Ogrodowisko
Myślę ciągle nad nawadnianiem, bo u mnie strasznie sucho. Jak jest bezdeszczowe lato, to na moich piaskach nawet chwasty nie rosną. Szkoda byłoby posadzić rośliny i je stracić a wszystkiego nie dam rady oblecieć z węża. Lanie wody to wydatek, ale zmarnowane rosliny to też wyrzucanie pieniędzy w błoto. I tak źle i tak niedobrze. A podlewasz z wodociągu czy ze studni? Ja mam w piwnicy studnię. Może się uda?
Pozdrawiam Cię Aniu! Na brak deszczu teraz nie narzekam Ciągle pada, jak na złość, a tu robota w polu czeka.

grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)

Muszę tak zaplanować ogród, żeby wyglądał na zadbany i schludny mimo, że nie zawsze będzie dopieszczony. Ze względu na to, że większość dnia spędzam w pracy muszę sobie życie ułatwiać a nie utrudniać.

No jakbym czytała o wlasnym ogrodzie.
Świetna pomidorolandia

Pozdrawiam

Witaj Tosiu, w mych skromnych progach. Dzięki za pochwałę pomidorlandii.

Przyszłam odwiedzić grupę... choć nie grupowo a w pojedynkę....
ale widzę, żeś też tak mocno aktywna była jak ja...ja się ostatnio poprawiłam...
Buziam starym zwyczejem i też chwalę pomidorlandię...

Podglądam i macham
Jak tak wszyscy namawiają to chyba też zrobię napad na insekta ,

Gratuluję studentki! Grupa potrafi! Pomidory nie dojrzeją u mnie już. Zaczęłam wertować przepisy na zielone. Ale może na wertowaniu się skończy, bo zielony pomidor mnie nie przekonuje. Jak będzie zarys kwiatków daj znać.

Ania ładnie wyjaśniła z kancikami - e-Mów trzeba do A., żeby docenili pracę i nie rozjeżdżali kancików.

Ewciu, dziękuję za gratulacje. Studentka dostała też słoik miodu od Ciebie. Powiedziała, że miód od Ciebie nie może być z lipy, bo jest tak pyszny, że nie ma lipy. Rozumiesz coś z tego?
U mnie też słabiutko dojrzewają pomidory. A jak dojrzeją, to są takie jakieś wodniste. Mam przepis na sałatkę z zielonych. Jak do Ciebie przemówią zielone pomidory, daj cynk. Napiszę...chociaż mam jakiś przebłysk, że już w zeszłym roku dodałam przepis na sałatkę z zielonych pomidorów.

Nie mam czasu ale lecę od Agnieszki... koszyki dobre na cebule.. sadz.. na dno troszkę ziemi... i jak masz glinę to sadz płycej niż zalecają.. ... koszyk też będzie wyżej i nornicy będzie trudniej...

Zielone nie przemówiły. Zgniły.

Ania! Dzięki za poradę w sprawie koszy. Kosze już przygotowane, czekam teraz na wolną chwilę, żeby sadzić cebule.
Nie mam gliny. Mam piasek, który w warzywniku został wzbogacony o obornik i gliniastą ziemię. Ziemia użyźniona zwabiła gryzonie. Mam nadzieję, że koszykom nie dadzą rady.