Z tymi burzami to i dobrze i źle, choć nie pamiętam takiego lata, żeby prawie wcale nie podlewać. Piękne kurki.

Słodkie te pisklaki! kura, jak to matka, broni dzieci sporo masz pracy u siebie, ale jest tak sielsko, kolorowo i przyjemnie i te swoje ogórasy!!!

same cudenka u ciebie
nie wiem czym bardziej sie zachwycic...ogorki..oj moje polskie tesknoty...ale maluszki, po prostu chodzace cudenka !!!!
ogoreczki zrobione, rodzinka sie powiekszyla...i to znacznie !!!!
oj to dopiero jest klimatyczny dom...
pozdrawiam !!!

Kochane,dziękuję,że mnie odwiedziłyście

Weroniko,jeszcze trochę i też doczekasz się ogórków A kurki rzeczywiście później tracą trochę na wyglądzie,mogłyby takie milutkie zostać

Aniu,to Ty masz spore doświadczenie z drobiem! Ja kaczek nigdy nie miałam,ale wszystko przede mną

Borbetko,właśnie dziś mówiłam,że to lato wyjątkowe ze względu na brak konieczności podlewania.Wszystko rośnie jak na drożdżach.

Irenko,dziękuję za miłe słowa.Rzeczywiście prowadzę takie swojskie życie i to mi najbardziej odpowiada

Dziś od rana zerwałam 7 kilo ogórków i 8 cukinii

Betysiu,dziękuję,że do mnie zajrzałaś Te ogórki takie z własnego warzywnika są faktycznie pachnące,smaczne i takich nie kupi się w sklepie.A kurczaczki trochę nieplanowane,ale cieszą ogromnie

Ale fajne kurczaczki Moje zbiory ogórków pewnie zaczną sie dopiero po niedzieli. Podaj mi proszę sprawdzony przepis na kiszone ogórki. Każdego roku mam dużo zmarnowanych słoików. nie wiem jaka jest tego przyczyna. Często są miękkie. Moze za malo chrzanu?

Pracowita dziewczyna z ciebie Maju. Piękny ogród, warzywniak wzorcowy, kurki, zaprawy domowej roboty. Miał szczęście twój M, że taki skarb znalazł.

Aniu,a zaprawiałaś ogórki swoje czy kupne? Myślę,że cały sekret tkwi w dobrych ogórkach.Te sklepowe są sypane sztucznymi nawozami i nie trzymają się w słoikach.Tak jak piszesz,robią się miękkie.Ja do moich daję koper,czosnek,chrzan (korzeń lub liście,zależy co mam),ziele angielskie,listek laurowy i pieprz ziarnisty.Zalewam osolona wodą i gotowe W zeszłym roku na ponad 60 słoików tylko jeden się zepsuł.

Bożenko,dziękuję Ci za takie komplementy Powiem Tobie,że nie wiem czy mój M miał szczęście,ale ja na pewno! Doskonale się uzupełniamy

Maju, ile sypiesz soli na litrowy słoik i jaką wodą zalewasz. Ciepłą czy zimną z kranu?

ja sypałam gotowa przyprawę do ogórków kiszonych, może dlatego były miękkie? Zawsze miałam swoje ogórki bez nawozów