Celinko,tak jak Irenka pisze.W tym roku w dwie doniczki wsadziłam do domu,ale nie ma sensy,żle znosza domowa ciewpłote,wolą chłod wiosenny zdecydowanie.
Jak ja tęsknie juz za takim kwitnieniem.
Nie miałam pod ręką, więc po prostu w ziemię, tak w ostatniej chwili przed wyrzuceniem przypomniało mi się co mówiła Hania, a dzis już są listki, natura jest wprost nie pojęta
Miło mi, ze jestes na bieżąco co do jaśminu, nie wiem kiedy go bardziej lubię, czy wtedy gdy pachnie, czy jak kwieciem wokół siebie sypie na trawnik i bosko to wygląda każde powąchanie kończy się żółtym nosem i mam ubaw!
Oj czytam o jaśminie ...Ja uwielbiam jechać uliczkami rowerem bo tu co pierwszy dom ma jaśmin .Normalnie coś niesamowitego jak się zapach roznosi U mnie jest ,mocno cięty ,pełnyNa osiedlu jednak to są już wiekowe okazy