Zbysiu dzięki; ma patelnię od rana do wieczora; jak ja sadziłam nie miałam żadnej wiedzy, nie wiedziałam, co to hortensja i co lubi, ale ona polubiła mnie i zakryła ten wstrętny słup energetyczny
rośnie, kwitnie, nie wymarza i ja jeszcze wredna ogrodniczka, podcinam ją, aby energetyka nie wywaliła mi ja w całości
Irenko napisz jak i kiedy tniesz lawendę. Masz naprawde sliczne. Mi połowa krzaków wymarzła i musze ja powycinać... Tylko te przy samym domu są piękne.
Irenko taka hosta sztuk kilka będzie idealna pod moja ścianę ... nie wiedziałam, że u nas są takie ... makro cudo ... piwonia niesamowita ... już a co dopiero jak pokaże się w pełni
Bożenko, mam już kilka podzielonych, jest jeśli zechcesz; one takie olbrzymy, że muszę je dzielić, to ta co siekierą ciachana
Pewnie że zechcę tylko jak ją od Ciebie sięgnąc?
Ja też , ja też, cudna hosta a mama szczęśliwa
Marzenko, niespodzianki już nie masz, bo publicznie piszę, że na ciebie czeka ta hosta, spotkanie Dolnośląskie cóż mogłabym ciekawego podarować, jak nie ten wybryk natury; ona rośnie na patelni, w pełnym słońcu, dlatego taki miszung wśród host; a tak za pamięci kupiłam ją w Wojsławicach, pod bramą jak pojechałam pierwszy raz; okaz dla cienie ma około 25-30 cm liście
co do lawend; stosuję jedną zasadę od 10 lat; tnę w marcu nisko, prawie brutalnie, drugi raz po przekwitnięcie, wypada to jakoś w sierpniu i są naprawdę wielkie i nie nawożę jak pisałam, bo nie mam czasu i za to lubię lawendy
Marzenko, przytnij tak 5 cm nad ziemią i zostaw, poczekaj