Irenko, tawuła pospolita czy nie ,ale piękna Też ja mam i właśnie kwitnie ku mojej radości. A róża z tym intensywnym różowym kolorem przepiękna i pewnie do tego cudnie pachnie
Irenko, dokładnie takie same myśli krążą mi po głowie... gdyby nie to, ze teraz znaleźć kupca na dom to jak trafić 6 w totka, to już bym go sprzedała...
Irenko ja żałuję że nie mam większego ogrodu, Ty widzę odwrotnie... ale to prawda, za jakiś czas będzie mi się podobał. Ale na razie siły i chęci są, a tu zonk... miejsca brak
Piękna ta róża! A ixie nie chciały u mnie rosnąć...
Jolu, tawuła, to akurat mimo pospolitości piękna roślina, zmienia barwy cały rok, kwitnie i poza cięciem nic od ogrodnika nie oczekuje, za to ją cenię
róża ma cudny kolor, ale mimo niuchania nie poczułąm zapachu! na razie róża Irena pachnie najpiękniej i biała, której nazwy nie odnalazłam, ale poszukam
z wieści forumowych wiem, że idziesz spocić się przy ciężkiej pracy i przewietrzyć umysłtak, ogród na to pomaga
Myśląc o sobie, pomyślałam tez o tobie, bo ty masz jeszcze większy ogród!!!
ale zrobiłaś w innym stylu i może ( taką mam nadzieję) jest mniej pracy; dziś inaczej bym wszystko zrobiła, no ale kiedyś nie było roślin, szkółek, netu i doradców
Poza tym Agnieszko, twój dom nowiutki, to jeszcze nie wymaga takich nakładów i finansowych i pracy, ciesz się nim, a sprzedać zawsze można, tylko że człowiek przywiązuje się jak pies, do swojego kawałka! rozwiązanie jest jedno, zatrudniać firmę do pewnych prac, mam już jedną na oku
i do sprzątania szukam też kogoś, bo jak ja pracuję tyle godzin, po prostu nie mam czasu!
U nas domy i ziemia w cenie, nawet firma developerska chciałą od nas kupić, a czy byłoby zainteresowanie, to musiałabym dac ogłoszenie; lepiej na razie wezmę firmę
jestem obolałą jak cholera po wczorajszym dniu, a to się zdarza coraz częściej!
uff, ale ci naszrajboliłam
Irenko ja żałuję że nie mam większego ogrodu, Ty widzę odwrotnie... ale to prawda, za jakiś czas będzie mi się podobał. Ale na razie siły i chęci są, a tu zonk... miejsca brak
Piękna ta róża! A ixie nie chciały u mnie rosnąć...
pozdrawiam!!
Wiesz co Karola, chyba lepiej jak mniejszy
więcej czasu jest na radość z ogrodu i szybciej można zmienić aranżacje; ja osobiście odradzam większego areału, chyba, że będziesz miała ludzi do pracy, to co innego
Ixie kupiłam w marcu cebuli, wsadziłam w donice i tyle, raz mają za sucho, raz za mokro, ale na początek jedna kwitnie
Róża śliczna ! Macie rację dziewczyny że duży ogród wraz z latami staje się utrapieniem a nie przyjemnością.
I te słowa mówią o tym, że ty też wiesz, że potem coraz trudniej; a z kolei zapuścić, to żal, bo chwasty w miesiąc zniszczą lata pracy!
ja chyba zaczynam już narzekać na wiek, gdzieś mi ucieka szybkość i sprawność!!
pozdrawiam