Mam problem z niektórymi fotami, bo mi ręce drżą; po czołówce samochodowej zostało mi kilka uszkodzonych nerwów i im bardziej się spinam żeby nie drżały tym gorzej, tak więc i z tego powodu kiepska ze mnie kelnerka; pomyślałam o statywie, wtedy lepiej pójdzie; ale przede wszystkim, jak przyjedziesz do Ani, weźmiesz mnie na szkolenie i poduczysz mnie
a ja jestem pilną uczennicą, ha, ha
cieszę się, że burza nie narobiła szkód; u nas całą noc lało, aż rano sąsiadka pytała, czy nie ucierpieliśmy, ale wszystko ok; za to w drodze do pracy oglądałam dom sąsiadów, w których trafił piorun i jest nieciekawie, dodatkowe zniszczenia, wiadomo straż zrobiła jak lali wodę, a to nowy dom, dopiero rok w nim mieszkają!!
Irenko,przyszłam nadrobić zaległości.Ostatnio z czasem krucho i nie odwiedzam kilku wątków tak często jakbym chciała.Widzę,że kwitnie w Ciebie alstroemeria.Też posadziłam ją na wiosnę i jakoś rośnie,ale nie wiem czy zakwitnie.Podobno na zimę trzeba ją wykopać.Masz piękne zakątki w swoim ogrodzie.Podoba mi się między innymi ten z ławeczkami i stolikiem.Jak tam kawka musi dobrze smakować
Tej rośliny nie znam i nie wiem jak ją przechować; kupiłam od babki, która tez nic nie wiedziała; a kawka smakuje wszędzie, o ile pogoda dopisze
pozdrawiam Maju
tu sadziłam szałwie, zabrakło mi, a potem ulewa
a tu dosadziłam te nowe odmiany kostrzewy i inne trawy
a moja faworytka, ciut żółknie i nie wiem, czy firma ogrodnicza robiąca oprysk na chwasty, nie zahaczyła i o nią