Zacznę od muru; 15 lat temu, nie było w ofercie prawie nic, więc stąd ten mur, no i ze względu na psy, wtedy tylko rottweilery były, a opinie o nich niezbyt pochlebne; dziś ten mur lubię, bo w jakiś sposób wpływa, że nie wysycha u mnie ziemia; obsadziłam go bluszczami, jak urosną, będzie ciekawiej, no ale to wymaga czasu

jest zacisznie, a na tej ławeczce często siedzę, bo nie wiem czemu, ale tu w tym zakątku najlepiej się czuję