Widzisz Małgosiu...my mysimy kupowac lub tachać kamole..a u innych są zbytecznym balastem

Małgosiu, zdjęcia są w moim wątku, przepis na mięso wysłałam.

Widzę, że weekend obfitował w ogrodowiskowe spotkania ale faaajnie z tymi kamolami wyglądacie świetnie

Małgosiu, kupiłam Godecję w Netto, w Biedronce już nie było. Jutro dokupię jeszcze jedną paczuszkę. Posieje jednoroczne, niech będzie kolorowo.

Małgosiu, widzę że spotkanie było bardzo fajne
Ogródek masz super.... taki zadbany Pozdrawiam

Jolu,ledwie dotachałam ten kamol mimo niedużej odległości,ale warto było.

Irenko,z ogrodowiska byłyśmy trzy,reszta dziewczyn z FO.

Aniu,M teraz jeżdzi duzo po kraju i przywozi mi kamienie,bo robie obwódkę od strony lasku,a z okolicy juz pozwoziłam wszystkie kamienie.

Bożenko,dzieki za przepis,wypróbuję na pewno,a zdjecia sobie skopiowałam.Widziałaś na FO inne fotki? Z godecji będziesz na pewno bardzo zadowolona.Załuję,że nie kupiłam chociaż jednej paczki,bo zebrałam swoje nasiona jesienią i boję się czy wzejda.

Kasiu,takie spotkania to świetna sprawa.Wiem,że inne regiony,np lubelski wątek maja nawet kilka razy w miesiącu.

Agnieszko,ogród 2 dni pieściłam od rana do wieczora na przyjazd dziewczyn.

Małgosiu, co jest posadzone przy pergoli? M jedzie dzisiaj na działkę zawieść resztę sztachet na płot. Kazałam mu popatrzeć czy warzywka wzeszły. A ten ostatni krzew na końcu, to jaki? Mnie zmarzł żylistek, muszę jechać do Kobrzyńca i kupić parę krzewów.
Obejrzałam zdjęcia na FO i weszłam w parę nowych poznanych wątków.

Bożenko,to tawuła,właśnie z Kobrzyńca.W sobotę jadę do Szmita i chcem.in dokupić 3 tawuły w jedno miejsce przy siedzisku grilowym.Przy pergoli miałam najpierw po jednej rózy pnącej po bokach.W ubiegłym roku z jednej strony wydawało mi się,że jedna zmarzła dosadziłam następną,ale odbiła.Mimo to miała może pół metra nie więcej.W tym roku z drugiej strony wymarzła i dosadziłam nastepna.Nie mam już cierpliwości ani checi do róż,za kaprysne jak dla mnie.