Oj tak Bogdziu, czeka się z utęsknieniem, to są zdjęcia z początku kwietnia,mimo tego, że u mnie wiosna przychodzi później czyli już niedługo.
Haniu, zgadzam się z Tobą, człowiek stoi i gapi się na ten kwiatuszek jakby to pierwszy raz w życiu widział
Agnieszko, dla mnie wiosna to najpiękniejsza pora roku i to właśnie ta wczesna, kiedy wszystko budzi się do życia, a pod niebem słychać śpiew skowronka więc byle do wiosny

AgnieszkaBK napisał(a)

Kolejne zdjęcia z 2008 roku

Agnieszko witaj, dopiero dojrzałam linka w podpisie do Twojego ogrodu. Co to za biały kwiatek, jakiś psi ząb?
Fajne klimaty.

A co to za piwniczka mała, nie doczytałam ale dojrzałam na zdjęciach.

Kwiatek nazywa się bożykwiat, kwitnie wczesną wiosną, później jego rozeta zamiera więc dobrze jest zaznaczyć miejsce w którym rośnie. Lubi trochę przycienione miejsca. U mnie roś ni po tzw. północnej stronie skalniaka Niestety nie posiadam u siebie piwniczki, a to jest taka powiedzmy grotka na skalniaku wymurowana z kamieni.

Wiosna już niedługo Właśnie mój M, który jest fanem "Mai w ogrodzie" przypomniał sobie, że w którymś odcinku, była mowa o czyszczeniu budek lęgowych, które trzeba wyczyścić zanim ptaki zaczną robić gniazda. Szczerze powiem, że nie spodziewałam się, że takie małe ptaszki potrafią tyle naściągać w ciągu jednego sezonu. Budki były wieszane rok temu.

No nieźle tego puchu nazbierały!

Pracowite Haniu jak my w naszych ogródkach

Agnieszko, zaglądam do Ciebie... i oglądam wciąż nowe rośliny i kompozycje... ach ja to miło popatrzeć na takie kolory podczas tych mroźnych dni ...
...a i super relacja z czyszczenia budki

Witaj Agnieszko w końcu udało mi się ciebie namierzyć wchodzę i podziwiam piękne kwiaty o soczystych kolorach, wielka ich różnorodność i fajnie skomponowane rabaty, ja także kamienie ściągam z pól, najgorzej z tymi dużymi, ale jakoś znajduję sposób żeby je przytachać do ogrodu mam miejsce na ognisko ale nie otoczyłam go jeszcze kamieniami, to zadanie na nadchodzący sezon
Również tak jak ty nie dbałam o nazewnictwo roślin, najważniejsze był kolor, rodzaj kwiatu i jaki duży wyrasta, zmieniło się to najbardziej pod wpływem Ani Montewerde, zaimponowała mi jej wiedza na ten temat, właściwie wiedza niedościgniona...

Marzenko, budek mamy na razie tylko cztery, bo drzewka są małe, ale zawsze to jakiś początek, by zaprosić ptaki do ogrodu
Aniu, bardzo mi miło,ze odwiedziłaś mój ogród Ja do Twojego bardzo lubię zaglądać, tyle tam zawsze się dziejeDo ogrodu Ani Monteverde też zaglądam, bo faktycznie wiedzę ma wielką, również o warzywkach

oJ, OJ, OJ......fachowcy od ptaszków zalecają czyścić budki lęgowe po przejściu mrozów... bo w nich teraz maja schronienie ptaszki, którym jest trudno przetrwać mrozy np mazurki A przy tych mrozach jest szczególnie trudno, bo mi nawet wchodzą prawie "do domu" w poszukiwaniu jedzenia i ciepła... i są mniej płochliwe niż zazwyczaj.
Ale my to tacy fachowcy od ptaszków jak i od ogrodu Coś siep[oczyta , samemu doświadczy i tyle....
Mój M dziś wygrzebuje z ogrodu wszystkie poidełka, by nalać im troche wody do picia... Ale co by nie poweidzieć....miło widzieć ludzi którzy staraja się pomóc nawet ptakom
A tak wogle to Ci Agnieszko wysłałm wiadomość...czytałaś???