Aniu moje jedyne róże jakie mam (kupiłam bez nazwy jako angielskie) to chyba Mary Rose. Przynajmniej tak mi wyszło po porównaniach. Do tej pory ciachałam je dosyć mocno a teraz czytam że angielek się tak nie tnie...W tym roku chciałabym to zrobić zgodnie ze sztuką, doradzisz?
Aniu - Kosmos, Petticoat i Pomponella mają bardzo dobre opinie, o Sommersone nie mam zdania jeszcze a Lions chociaż zdrowa, to nie jest odporna zbytnio na nasze zimy. Potwierdził to sam pan Ćwik. Po za tym ona jest według mnie ładna tylko w pierwszej fazie rozkwitu, potem wygląda na 'brudną'. Tak mi się wydaje .
Przez pierwsze dwa lata można angielki ciąć mocniej, potem wystarczy lekkie korekcyjne cięcie, można przyciąć je teraz o 1/3, więcej nie trzeba.
Kondzio, nie wiem dokładnie , bo tu coś wypadnie, tam coś dokupię.. ale ponad dwieście odmian jest jak nic
Aniu - Kosmos, Petticoat i Pomponella mają bardzo dobre opinie, o Sommersone nie mam zdania jeszcze a Lions chociaż zdrowa, to nie jest odporna zbytnio na nasze zimy. Potwierdził to sam pan Ćwik. Po za tym ona jest według mnie ładna tylko w pierwszej fazie rozkwitu, potem wygląda na 'brudną'. Tak mi się wydaje .
Przez pierwsze dwa lata można angielki ciąć mocniej, potem wystarczy lekkie korekcyjne cięcie, można przyciąć je teraz o 1/3, więcej nie trzeba.
Kondzio, nie wiem dokładnie , bo tu coś wypadnie, tam coś dokupię.. ale ponad dwieście odmian jest jak nic
Agnieszko, Bonica to bardzo dobry wybór .
Jeżeli ogród nie jest pod domem, to warto zainwestować właśnie w te róże, które są odporniejsze i na choroby i na mróz, szukaj takich o podwyższonej mrozoodporności . U mnie rosną na piaszczystej glebie i w zasadzie zbytnio ich nie nawożę, zwykle tylko raz w sezonie, na wiosnę. Po pierwsze nie mam na tyle funduszy, żeby inwestować w odżywki i nawozy dla tylu róż, po drugie chcę, żeby to były róże bezobsługowe, więc raczej muszą sobie radzić same. Dopiero w tym roku zamierzam się lepiej nimi zajać, bo piach to piach, żadnych składników odżywczych w zasadzie nie ma i po kilku latach przyszła pora na poprawę warunków bytności tych moich róż. Pozdrawiam Cię serdecznie .