Ewuś, dzięki *.
Ghitę sobie wiosną kupiłam, mam nadzieję, że warto było. Graham, jak co roku, pomimo łagodnej zimy przymarł mi sporo , marnie u mnie rośnie. Muszę zobaczyć Twoje okazy Ewuniu .
Dziękuję Bożenko .
I oby tak dalej Joasiu .
Dzięęęki , cmokam ciepło :***
Renatko, jeżeli temp. jest powyżej 5 st możesz robić wszystkie opryski, byle nie w pełnym słońcu i nie podczas deszczu. Robiąc oprysk na plamistość nie ma sensu robić oprysku na mszyce, dolej do takiego preparatu octu i płynu do naczyń i będzie po sprawie.
Faktycznie, kotki lubią plewić najwyraźniej . Ta też chodzi koło mnie i z przyjemnością robi mi porządki na rabatkach, najlepiej jej wychodzi leżenie na tym, co najwartościowsze wśród bylin. Róż nie tyka, bo pewnie w dupkę urażają kolcami .
U mnie nadal nic, a tak bym chciała...
I ja
Ciekawa jestem co tam zakwitnie u Ciebie, jeszcze troszkę, jeszcze troszkę .
Na moich na razie mszycy nie ma, bo jak zaatakowały je skoczki, to musiałam szybko zadziałać.. Nie radzę sobie z nimi normalnie, małe zaniedbanie procentuje teraz nie tak jak trzeba.
Ale będzie się działo .
A czemu Asahi na wyjazd do Pszczyny? .
Jestem, jestem, u mnie jak zwykle doba za krótka. Sporo się działo i nadal dzieje ostatnio, ech..
Małgosiu, u mnie już tyle dni leje i dalej ma lać, że słów szkoda, róże rosły w oczach, teraz wszystko od tygodnia w letargu..
Zapowiadają dalsze deszcze, zniszczą się pierwsze kwiaty .
Ja równiez pozdrawiam , nasadzenia dopiero rosną, w zasadzie od kilku lat, ale chyba dopiero w tym sezonie będą widoczne, jak powinny .
No nic, letarg... letarg mamy
Kotka sąsiadów, ale pod ręką, więc prawie jak własna . Zaraz poszukam świeżych zdjęć, na szczęście tyle czasu mam, żeby chociaż z aparatem pogonić po ogrodzie .
Pewnie , 80% róż ma pąki, reszta wciąż niemrawie rusza.. I ruszyć nie może .
Pewnie w tym roku już nie zakwitną, bo to raczej róże stare, nie powtarzające, ale to nic.. W tatym roku miałam podobnie z takimi historycznymi, ale młodymi sadzonkami.
Na razie są zielone...
O właśnie, ja też próbuję tego z każdą różą, którą przygiąć się da, najlepiej na przygięcie zareagowała TWR, wygląda niesamowicie .
A.. to jeszcze trochę
Jakby tylko ciepełko wróciło.. to na dniach by się coś pokazało. Ależ już jestem niecierpliwa .