Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ania i róże i cała reszta :)

Ania i róże i cała reszta :)

Joaska 10:44, 07 cze 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Ależ jestem ciekawa sezonu różanego Aniu,
moje róże po oprysku troche odżyły, najlepeij wyglądają pastelle, pomponella, o dziwo cinderella tez się ładnie zabrała, first lady marniutkie są, ale wypuszczają nowe przyrosty więc daje im szanasę,
Pashmina ma dwa pędy z pączkami : (trzeci padł przez mszyce!!!) za to Eden rose uznałam za zdechłą, chociaż jej jeszcze nie wyrzucam bo coś tam sie jedna gałązka zieleni, ale reszta czarna
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"
Ewcia88 13:30, 07 cze 2013


Dołączył: 22 cze 2012
Posty: 222
Dzięki za pomoc Aniu
____________________
plackarnia http://www.ogrodowisko.pl/watek/2025-pomysly-na-wejscie-do-ogrodkaprzedogrodek
grazyna 22:14, 07 cze 2013


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Czekamy, ale i jeszcze podpytamy Aniu, czym ściółkujesz róże, o ile je czymś podsypujesz.
Sama ziemia wystarczy ?

Dopytuję, bo jak dotąd obsypywałam je korą, ale... wpadła do mnie znajoma i na widok kory pod różami okrutnie mnie zbeształa i natychmiast kazała mi ją usunąć. Co też uczyniłam w pokorze Ponoć będę mniej podatne na choroby, tak ?

I po co mi to było, teraz martwię o nie jak kiedyś o małe dzieci


____________________
Grażyna Tu odpoczywam
aneta230972 23:05, 07 cze 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Aniu co polecasz na mszyce na różach? Mąż wrócił z działki z info., że wszystkie róże zaatakowane .
A może jest cos uniwersalnego na przędziorka również ponieważ mamy problem z tujami. jest całe mnóstwo środków na rynku ale zależy nam aby kupić coś w miarę bezpiecznego. Może koncentrat Target Agricolle? Pozdrawiam Aniu .
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Madzenka 10:58, 08 cze 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
grazyna napisał(a)
Czekamy, ale i jeszcze podpytamy Aniu, czym ściółkujesz róże, o ile je czymś podsypujesz.
Sama ziemia wystarczy ?

Dopytuję, bo jak dotąd obsypywałam je korą, ale... wpadła do mnie znajoma i na widok kory pod różami okrutnie mnie zbeształa i natychmiast kazała mi ją usunąć. Co też uczyniłam w pokorze Ponoć będę mniej podatne na choroby, tak ?

I po co mi to było, teraz martwię o nie jak kiedyś o małe dzieci




I ja się przyłączę do pytania... Ja ściółkuję torfem bo próchnicy odkwaszonej nie posiadam... Kiedyś zastąpię to własnym kompostem... Dojrzewa... Czy kierunek myślenia prawidłowy? Mam same róże okrywowe i 4 szt austinek oraz jakieś dwie NN - ale te są niezniszczalne i przeprowadziły się ze mną ze starego ogrodu.
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Olasta 13:32, 08 cze 2013


Dołączył: 16 gru 2012
Posty: 114
Marzena2007 napisał(a)


I ja się przyłączę do pytania... Ja ściółkuję torfem bo próchnicy odkwaszonej nie posiadam... Kiedyś zastąpię to własnym kompostem... Dojrzewa... Czy kierunek myślenia prawidłowy? Mam same róże okrywowe i 4 szt austinek oraz jakieś dwie NN - ale te są niezniszczalne i przeprowadziły się ze mną ze starego ogrodu.


Jeśli mogę to wyręczę Anię w odpowiedzi. Przepraszam, że się szarogęszę w Twoim wątku Aniu. Przeczytałam z uwagą cały Twój wątek i zapamiętałam, pewne rzeczy nawet zanotowałam

Ania polecała w litrze wody rozpuścić 1 łyżkę octu i łyżkę płynu do naczyń i spryskać tym róże.
Dobrze mówię?
____________________
Ola - Zle dobrego poczatki - mam nadzieje
Anita1978 14:22, 08 cze 2013


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
grazyna napisał(a)
Czekamy, ale i jeszcze podpytamy Aniu, czym ściółkujesz róże, o ile je czymś podsypujesz.
Sama ziemia wystarczy ?

Dopytuję, bo jak dotąd obsypywałam je korą, ale... wpadła do mnie znajoma i na widok kory pod różami okrutnie mnie zbeształa i natychmiast kazała mi ją usunąć. Co też uczyniłam w pokorze Ponoć będę mniej podatne na choroby, tak ?

I po co mi to było, teraz martwię o nie jak kiedyś o małe dzieci




Ja ściłółkuję korą, obsypuję nią nawet kopczyki z ziemi na zimę i nic się nie dzieje. Według mnie gorzej jest sadzić róże w żwirku czy kamykach-przemarzają
____________________
ogródek Anity
Anita1978 14:24, 08 cze 2013


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Olasta napisał(a)


Jeśli mogę to wyręczę Anię w odpowiedzi. Przepraszam, że się szarogęszę w Twoim wątku Aniu. Przeczytałam z uwagą cały Twój wątek i zapamiętałam, pewne rzeczy nawet zanotowałam

Ania polecała w litrze wody rozpuścić 1 łyżkę octu i łyżkę płynu do naczyń i spryskać tym róże.
Dobrze mówię?


U mnie w wątku też jest przepis na miksturę przeciw mszycon do róż
____________________
ogródek Anity
AniaDS 22:18, 08 cze 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
reni napisał(a)
Aniu zachwycające... ja czekam z niecierpliwością na swoje

To czekanie na pierwsze kwiaty znam doskonale, co roku jest takie samo, kilka razy dziennie biegam i sprawdzam, czy już... .

monteverde napisał(a)
Ale ta galicyjka i tak u nas nie do dostania http://www.danielschmitz-roses.com/oeuillet-parfait

No nie , moja też jest sprowadzana.

Joku napisał(a)
Aniu, dziękuję za Scarlet Moss.

Jolu

bociek napisał(a)
Zielona roza??? O matulu Pokazuj Aniu wiecej.

Już wkrótce będzie tyle róż do pokazania, że aż.. do znudzenia

Marzena2007 napisał(a)
Aniu melduję, źe moja golden celbration kupion w czerwcu ubiegłego roku w markecie ma mnóstwo pąków!!! Jstem szczęśliwa!!!

Brawo , ależ jestem ciekawa jej kwitnienia .

Przetacznik napisał(a)
Patrzę i patrzę ile tu odmian, jakie kolory i kształty, nie miałam pojęcia że niektóre gatunki majątakie pąki z wypustkami, śmieszne... Pozdrawiam Aniu

Kiedyś róże kojarzyły mi się tylko z takimi z kwiaciarni lub z tymi zwykłymi, polnymi - dzikimi odmianami, też nie wiedziałam, że róż jest taka różnorodność i pustych i pełnych i praktycznie we wszystkich kolorach .

Gosiniak napisał(a)
Tu jak zwykle cudowne zdjęcia

Dziękuje Gosiu .

JulkAd napisał(a)
Aniu zaczyna się różane szaleństwo u Ciebie....trza słone paluszki i orzeszki na spektakl szykować Zachwycają mnie Twoje róże, a jeszcze Twoimi oczami...super Aniu... dzięki, że oczy mogłam nacieszyć czekam na c.d.

____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 22:19, 08 cze 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
anna_studio napisał(a)
Zaintrygowała mnie ta Virdiflora....
pokaż proszę w pełnym rozkwicie...
ciekawość mnie zżera....
Piękne foty...modelki ślicznoty...

Pokażę , ale w rozkwicie dużo inna nie będzie, to bardzo niepozorna różyczka .

noemi napisał(a)
Aniu , ale śliczne ta zielona to będzie hit ...
...z moim na razie jest ok, widzę , że rosną , pąków przybywa .... objawów niepokojących więcej nie zauważyłam ... nie mogę się doczekać na swoje larissy

Jakie dzisiaj piekne Larissy widziałam , gdyby nie fakt, że szczepione na pniu, juz byłaby jedna w koszyku..

aneta230972 napisał(a)
Aniu dziękuję serdecznie za radę.
Patrząc na twoje cuda różane aż nie mogę się doczekać mojego pierwszego pachnącego różanego pączusia .

Oby pączuś był pachnący , bo nie wszystkie róże mają zapach .
Czekam niecierpliwie zarówno na swoje jak i na wasze róże .


monteverde napisał(a)
Aniu czy znasz francuska różę Orarda Lugdunum? właśnie kupiłam, czy było warto?

Aniu, myślę, że warto, jego róże to u nas takie perełki jeszcze .

Gardenarium napisał(a)
Ja już mam pierwsze kwiaty - Winchester Cathedral

Danusiu, mój też lada dzień rozkwitnie .
Ta róża zawsze, każdego roku zakwita jako pierwsza angielka u mnie.

Joaska napisał(a)
Ależ jestem ciekawa sezonu różanego Aniu,
moje róże po oprysku troche odżyły, najlepeij wyglądają pastelle, pomponella, o dziwo cinderella tez się ładnie zabrała, first lady marniutkie są, ale wypuszczają nowe przyrosty więc daje im szanasę,
Pashmina ma dwa pędy z pączkami : (trzeci padł przez mszyce!!!) za to Eden rose uznałam za zdechłą, chociaż jej jeszcze nie wyrzucam bo coś tam się jedna gałązka zieleni, ale reszta czarna

Bardzo się cieszę, że róże wróciły do zdrowia . Te Edeny.. mój w agonii totalnej, nawet stymulator zbytnio nie pomógł, wykopałam go dzisiaj i wyrzuciłam. Okazało się, że miejsce szczepienia jakimś cudem zaczęło butwieć.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies