Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ania i róże i cała reszta :)

Ania i róże i cała reszta :)

Pszczelarnia 12:41, 01 mar 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Ani, ja znowu o różach. Czy róże, które posadziłam na jesieni, powinnam wiosną przyciąć (jeżeli nadmarznięte to na pewno) ale poza tym skracać?
I jeszcze: co sądzisz o Pomponelli? I o 'Mary Rose' z zapachem dzikiej róży?
Co sądzisz o różach (wyczytałam, że są na zbocza):
'Heidetraum', 'Lavender Draem', 'Mirato'?

Aniu, czy Ty lubisz róże czerwone? Jakoś mało ich w naszych ogrodach. Bo ja się zastanawiam, czy na strome zbocze strumienia nie dać właśnie czerwonych (choć pytam o różowe). W innym miejscu wprowadzę te naturalne poplątane.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
AniaDS 12:47, 01 mar 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
irena_milek napisał(a)
a ja myślałam, że na ostatnim, to firletka biała

Firletkę też mam, tylko coś nie mogę jej zdjęcia znaleźć
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 12:50, 01 mar 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
ircia napisał(a)
Męcz Aniu bodziszkami, różami i czym jeszcze możesz Ja kupiłam w tym roku sporo nasion bodziszków i już posiałam. Ciekawe, jakie będą

Jeszcze trochę mogę, jak tytuł wątku wskazuje nie tylko róże u mnie rosną .
Tez jestem ciekawa, co Ci wyrośnie z tych nasionek .
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 12:51, 01 mar 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
waska napisał(a)
dziewczyny zapraszam do pomocy - znowu


Ok
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
AniaDS 12:52, 01 mar 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
ircia napisał(a)
Właśnie dlatego Aniu kupiłam, bo przybędzie na pewno róż w moim ogrodzie. A im przecież musi coś towarzyszyc


Irciu, polecam też dzwonki różnej maści, ostróżki, naparstnice, lilie i szałwię .
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Milka 12:54, 01 mar 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
AniaDS napisał(a)

a ja myślałam, że na ostatnim, to firletka biała

Firletkę też mam, tylko coś nie mogę jej zdjęcia znaleźć


swoją w tym roku uwiecznię

zrobiłam listę róż, zaraz pokażę w swoim wątku
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
waska 12:56, 01 mar 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 1812
AniaDS napisał(a)

dziewczyny zapraszam do pomocy - znowu


Ok


zalamiesz się ile tego jest
____________________
Mój zielony świat malowany roślinami * A jakie są wasz pomysły?
waska 12:58, 01 mar 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 1812
Czytam czytam i wiecie co tak myślę że w moim ogrodzie jest bardzo mało róż nie umiem się nimi opiekować. Za to mój tata ma kilka krzaków ale ja nie wiem co to za gatunki.
____________________
Mój zielony świat malowany roślinami * A jakie są wasz pomysły?
AniaDS 13:16, 01 mar 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Pszczelarnia napisał(a)
Ani, ja znowu o różach. Czy róże, które posadziłam na jesieni, powinnam wiosną przyciąć (jeżeli nadmarznięte to na pewno) ale poza tym skracać?
I jeszcze: co sądzisz o Pomponelli? I o 'Mary Rose' z zapachem dzikiej róży?
Co sądzisz o różach (wyczytałam, że są na zbocza):
'Heidetraum', 'Lavender Draem', 'Mirato'?

Aniu, czy Ty lubisz róże czerwone? Jakoś mało ich w naszych ogrodach. Bo ja się zastanawiam, czy na strome zbocze strumienia nie dać właśnie czerwonych (choć pytam o różowe). W innym miejscu wprowadzę te naturalne poplątane.


Ewuniu, róże lubią cięcie, to je motywuje do lepszego wzrostu i kwitnienia. Wszystkie róże, oprócz tych, co kwitną raz w sezonie (na dwuletnich i starszych pędach) i oprócz róż pnących trzeba ciąć.

Pomponelli nie mam, ale ma bardzo dobre opinie, obficie kwitnie i jest zdrowa. Mary Rose jest już starszą angielką, ale wciąż na topie, ma piękne kwiaty i obficie kwitnie. Zapach jest średnio wyczuwalny, o ile dobrze pamiętam.
U Monic pięknie rośnie.
Minusem według mnie u niej jest to, że szybko przekwitają kwiaty i po pierwszym kwitnieniu może łapać plamistość.

Lavender Dream mam, jest dość sztywna i rośnie wysoko, nawet do metra.






Choruje co sezon, zaraz po pierwszym kwitnieniu, ale w dopuszczalnym stopniu.
Dwie pozostałe mają sporo pozytywnych opinii.



Fakt, ja też mam mało czerwonych róż, chociaż bardzo mi się podobają. Ale chyba bardziej w wazonie niż w ogrodzie , co oznacza, że czerwony kojarzę z różami wielkokwiatowymi, szlachetnymi a tych mam niezbyt dużo.
Chociaż okrywowe róże w czerwonym odcieniu mają swój urok, szczególnie te o pojedynczych płatkach i pięknych żółtych oczkach .

____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Pszczelarnia 13:19, 01 mar 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Dziękuję! Mnie w 'Pomponelli' ten stary róż ujął.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies