Borbetka
09:39, 21 paź 2014

Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Robercie, bardzo Ci dziękuję za wpis i tak energetyczne zdjęcia. Jak miło na nie patrzeć. Uwielbiam pomarańczowy kolor, czerwienie również. U mnie tylko winobluszcz sobie czerwony był, ale już prawie nie jest, opadł. Grujecznik jest zawsze zielony, nie wiem czemu. Potem przychodzi przymrozek i liście opadają. To ja się pytam, gdzie jest ten jesienny efekt? Chyba mam zbyt podmokły teren. Mam chrapkę na sumaka, którego ma Anita ze Śląska, ale chyba już miejsca u mnie niet. I jeśli się okaże, że śladem grujecznika też się nie będzie przebarwiał? Zawód po raz drugi. Przesyłam ekspresowe pozdrowienia. Oby szybko doleciały
.
Napio, w tym miejscu mam 3 stożki bukszpanowe, a ten wysoki to żółta tuja. Też ją strzygę w stożek. Róże, jak zwykle dla lekkiej ściemki, sfotografowane w czasie najlepszej kondycji. Tak lekko to z nimi nie mam. Grzyb był oczywiście, a jakże
.

Napio, w tym miejscu mam 3 stożki bukszpanowe, a ten wysoki to żółta tuja. Też ją strzygę w stożek. Róże, jak zwykle dla lekkiej ściemki, sfotografowane w czasie najlepszej kondycji. Tak lekko to z nimi nie mam. Grzyb był oczywiście, a jakże
