Moniko witaj. Niedobrze że tak wcześnie dopadło Cię choróbsko, ja się wystrzegam tych pierwszych zimnych dni. Dobrze że już się wykurowałaś ale pilnuj się. Ja też miałem małą przerwę ale ja leczę swoje ręce z kontaktu z małą trującą roślinką. W tamtym tygodniu brałem hydroxyzynę i mnie strasznie po niej zamuliło, nawet na rower nie siadałem a po drugie było strasznie pochmurno i trochę padało. Ja się nie wyleczyłem ale przynajmniej mi się przyhamowało, może pod koniec tygodnia coś się poprawi. Sprzęty używam i jestem zadowolony, jeszcze kupiłem sobie zestaw noży, też kitchen aid z bambusowym stojakiem, już zdążyłem się pociąć, ostre jak diabli. U mnie teraz jest najładniejszy okres jesienny, drzewa rzucają mnie na kolana, to dowód i prezencik na poprawę nastroju. Twój ogród jest tak piękny i zadbany, że te kilka dni niedopatrzenia na pewno nie zaważą na jego wyglądzie, choć wiem że na jesieni jest w nim najwięcej roboty. Trzymaj się zdrowo i ciepło. Jest mi miło że tak ładnie mi napisałaś, teraz byłem na kilku wspaniałych wycieczkach i foty mam cudowne, tylko nie jestem w stanie tego pokazać, tyle ich mam, myślę że powoli jakoś dam rade. Hejka
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber