Tak Kasiu słyszałam, że daleko się szuka, a w lesie najbliżej. Nigdy jednak tam nie pytałam. Nie wiem czemu. Chyba mi brak czasu na te poszukiwania. Jesień mnie już zdążyła przytłoczyć. Wczoraj miałam 3 stopnie z lodowatym wiatrem, później zaczęło po okresie długiej suszy padać i pada do dziś i przywiało ociepleniem lekkim. Siąpi i z tego się cieszę. Jeszcze nigdy nie miałam takiej pustyni. Posadziłam bluszcz w lesie i mam nadzieję, że się podlewa. Wszystko zniosę tylko nie te ciemności, co kryją ziemię. Ale jest i gorsze. Weszłam na forum i oczom nie wierzę, że taki śnieg na Śląsku ... normalnie zonk

. Nie będę narzekać, tylko się do fizycznej roboty wezmę. Zawsze tak mi mama mówi.