Kasiu rewolucje to Ty sobie z M zrobiłaś. Budowa domu !! Strrrraaasznie Ci "zazdroszczę".
Ale jak sie nie ma co się lubi .....
Wybuduję sobie mały domeczek na działce. jak tylko ogarniemy to co teraz robimy! Taki substytut
Już mam projekt. Woda i prąd podciągniety .Nie lubie ciszy ,musi sie coś dziać!!
Wstrzymuje nas tylko ta niewiadoma co dalej z działkami ROD. Trudno inwestować jak na razie czarna magia i nikt nic nie wie
A jednak taka mała chatka też trochę kosztuje, a ja nie lubie byle jak, po taniemu. Sama zresztą wiesz, że tanio -to drogo!
Celinko, lepiej być przez trochę zakurzona, niż długo wkurzona
Przetrzymaj ten remont ze spokojem, a potem pokazuj zdjęcia jak ze swoim kochanym menem sączycie wieczorami winko, planując kolejne długie szczęśliwe życie
A działeczki - może nie będzie tak źle i obecne zamieszanie skończy się szczęśliwie dla dużej rzeszy działkowców
Aniu a na co czekać!! jak se człowiek tak chwile poleży- bo go dziabnie- to i wyduma!! trza targać ile się da z życia i cieszyć ze wszystkiego i nie odmawiać sobie! Nie warto!!!
A jak dopingują jeszcze w tym dzieci to nic, tylko działać
Kurcze...to już taka trzecia nasza rewolucja...najpierw mieszkanie córce zostawiliśmy, to mieszkanie synowi zostawimy, my dziadki, na wieś się przeprowadzimy. Wiecznie od nowa zaczynam. Tylko najpierw muszę do emerytury dożyć
Wcale nie chciałam domu...przecież jak się wyprowadzałam od Mamy, to mówiłam, że nigdy już więcej w ziemi grzebać nie będę!
A ja teraz lubię ciszę i przestrzeń, i nie żałuję tej budowy, mimo, że jeszcze pewnie parę lat nigdzie na wczasy nie wyjedziemy. Jeszcze mam w Pszczynie meble zdobyczne...wypadało by je wymienić na nowe I właśnie największym problemem jest to, że za drogie meble mi się podobają...
No, tak...ciągle niepewne te Rod-y...ale na pewno dobrze będzie. Składaj kasiorkę, domeczek postaw, będziesz miała latem gdzie pomieszkiwać. Dużo ludzi tak robi, przyjemnie tak latem wśród zieleninki swojej pomieszkać