Ale się napracowałaś, ja też muszę przesadzić pęcherznice bo rosną przy drodze i mało wysłaniają ogród. Tulipanki wystawiają swoje główki a krokusy już wszystkie kwitną Zrób Dajanko zdjęcia chętnie pooglądam Twoje poczynania.

O! Janinko odwiedziłaś mnie jakże mi miło cię widzieć Chyba wszystkie już rzuciłyśmy się na prace ogrodowe Dzisiaj to dopiero się napracowałam, wstyd w niedzielę kilofem wywijać i brechą ,ale pracuję wtedy kiedy mogę więc korzystam z okazji Żebym nie musiała wystawać w kuchni to zrobiłabym więcej .Kiedyś uwielbiałam gotować teraz wolę szpadlem wywijać a gotowanie traktuję jak karę Będą zdjęcia ale za kilka dni ,jeszcze popracuję troszkę i wtedy pokażę .Moja praca jest cięzka ale mało efektowna ,głównie to wyciąganie kamieni kilofem i brechą Przygotowuję miejsce pod żywopłot na wejściowym płocie Szukam ładnej drewnianej furtki i bramy w bieli Strasznie jestem wybredna aż jestem na siebie zła ,nic mi się nie podoba Nie wiem gdzie szukać czegoś w stylu skandynawskim Wolałabym kupić gotową z montażem.Sama jej nie zrobię a nie mam z kim i nie umiem

Dajanko pozdrawiam . Zajrze jak wstawisz zdjecia.

Dajanko, spokojnej nocy zycze i slonecznego poranka Bramy jak i Twoich zmagan jestem bardzo ciekawa, uzbroje sie jednak w cierpliwosc ( co u mnie jest wrecz meczarnia ) i poczekam na fotki

Ja narazie nie ruszamy rabat, ale mnie korcie. Boję się, że zrobię to za wcześnie. Takie uroki naszego klimatu, ale za to wysialam pomidory i kwiaty jednoroczne kwitnące latem, bo o tej porze roku mam mały deficyt kwitnących Pozdrawiam i życzę odnalezienia wymarzonej bramy.

dajana napisał(a)

O! Janinko odwiedziłaś mnie jakże mi miło cię widzieć Chyba wszystkie już rzuciłyśmy się na prace ogrodowe Dzisiaj to dopiero się napracowałam, wstyd w niedzielę kilofem wywijać i brechą ,ale pracuję wtedy kiedy mogę więc korzystam z okazji Żebym nie musiała wystawać w kuchni to zrobiłabym więcej .Kiedyś uwielbiałam gotować teraz wolę szpadlem wywijać a gotowanie traktuję jak karę Będą zdjęcia ale za kilka dni ,jeszcze popracuję troszkę i wtedy pokażę .Moja praca jest cięzka ale mało efektowna ,głównie to wyciąganie kamieni kilofem i brechą Przygotowuję miejsce pod żywopłot na wejściowym płocie Szukam ładnej drewnianej furtki i bramy w bieli Strasznie jestem wybredna aż jestem na siebie zła ,nic mi się nie podoba Nie wiem gdzie szukać czegoś w stylu skandynawskim Wolałabym kupić gotową z montażem.Sama jej nie zrobię a nie mam z kim i nie umiem

Przy tych kamieniach to mordercza praca i jak się ma mało czasu to i w niedzielę mus popracować. Słyszałam o Twoim żywopłocie z cisa, będzie pięknie a zwłaszcza przy białej furtce. To dobrze że jesteś wybredna i nie zadawalasz się byle czym tylko szukasz tego czego naprawdę pragniesz.Najlepiej jakby to zrobił jakiś stolarz według Twojego projektu bo kupić gotowy to trudno spotkać taki jaki się chce.Pozdrawiam.

Witaj dajano
Dzień dobry, choć mnie nie znasz Udzieliłaś mi kiedyś odpowiedzi w dziale o tuji Aureospicata i wtedy zajrzałam do Twego wątku, zaczęłam czytać...Twój wątek, Twoje przeżycia i poczynania są mi bardzo bliskie.
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Ania

Janinko mój żywopłot jednak nie będzie z cisa cis zbyt wolno rosnie a ja juz nie mam czasu czekać latami, za stara jestem ,sił też coraz mniej Poza tym jeszcze inne rzeczy wpłynęły na moją decyzję Wiem ze najelegantszy byłby z cisa ale i ligustrem sie też zadowolę Zadbam o niego i tez będzie piękny a jesli kiedyś przyjdzie mi zmieniać ogrodzenie to nie będzie mi tak zal Jeśli chodzi o bramę to same sztachetki sama zrobię kupię gotowe sama przytnę zaimpregnuję i pomaluję ,ale z ramą będę miała problem do tego już fachowiec potrzebny.Szczerze mówiąc to ja się każdego fachowca już boję bo żaden ,ale to zaden nie zrobił mi niczego solidnie, do dzisiaj poprawiam po tych partaczach wiele rzeczy a wiele prac nieskończonych choc zapłacone .Dostaje uczulenia na słowo fachowiec .Jakieś rozwiązanie muszę jednak znaleść ,dlatego chciałam chociaż popatrzeć na gotowe bramy aby zobaczyć jak są wykonane .Z moimi kamieniami to faktycznie mordercza praca lecz ktoś to musi wreszcie zrobić jak zwykle na mnie wypada Mąż nie nadaje się już do żadnej pracy fizycznej po swojej ciężkiej chorobie a ja jeszcze zipię to wypada że ja muszę resztę zrobi koparka ale nie wszędzie może niestety Dam radę oby mi zginęło to dziadostwo które teraz mam reszta poleci Dzięki że zajrzałaś .Pozdrawiam cię równie serdecznie

Dajano, jestem u Ciebie na bieżąco i podczytuję od deski do deski, ale nie zawsze wpis robię, więc dzisiaj się odzywam. Rezygnujesz jednak z cisa? Cis lubi wapienne gleby i radzi sobie na nich nieżle, ale jest drogi, więc warto go sadzić tylko w tych najbardziej reprezentacyjnych miejscach (no chyba, że ktoś ma duuużo kasy). Ligustr też może być fajny, tylko ten zwykły, bo odmianowy może przemarzać. O jakim "dziadostwie" mówisz, bo nie kojarzę? Pozdrawiam

anex napisał(a)

Witaj dajano
Dzień dobry, choć mnie nie znasz Udzieliłaś mi kiedyś odpowiedzi w dziale o tuji Aureospicata i wtedy zajrzałam do Twego wątku, zaczęłam czytać...Twój wątek, Twoje przeżycia i poczynania są mi bardzo bliskie.
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Ania

Witam cię Aniu bardzo ciepło na swoim wątku Zadałaś sobie tyle trudu aby go poczytać?Podziwiam więc twoją cierpliwośc bo uważam go osobiście za nudnawy Jeśli moje poczynania są ci bliskie to będziemy miały o czym sobie pogawędzić ale podobne przeżycia mnie już nie cieszą Oby dalsze się różniły bo to niezbyt ciekawy temat i nie życzę ci tego podobieństwa za żadną cenę.Szkoda ze nie masz aktywnego wątku mogłabym cię odwiedzić Widzę jednak ze lubisz zwierzęta (tak jak ja ) Ślicznego masz owczarka i kawał zielonej łąki też dostrzegłam .Będę czekała cierpliwie az się uaktywnisz ,daj mi proszę znać kiedy to się stanie bo nie wątpię że dołączysz do nas ku mojej radości .Dziękuję za miłą wizytę serdeczne pozdrowienia i liczę po cichutku że jeszcze mnie wielokrotnie odwiedzisz Zapraszam z radością i równie serdecznie pozdrawiam Dajana

Ps Posadziłaś te tuje?