Aby założyć nowy wątek chyba muszę zamknąć stary żeby się nikt nie mylił z wpisami Chciałabym jednak zachować ten pierwszy .Tak po prostu na pamiątkę dla serca Iwonko .Nie wiem jak to zrobić. Jutro się rozejrzę ,poczytam może moja stara głowa się połapie.Z tym moim nowym ogrodem Haniu to tak łatwo nie będzie To zupełnie inna bajka, a do wykarczowania i wycięcia sporo. Ogrodzenie boczne paskudne betonowe jak na złość Akurat mam takie, jakiego nigdy bym nie zrobiła .Nie da się tego usunąć, ale obsadziłam już pnączem zimno zielonym, hedera czy jakoś tam. Wiem to ekspansywne jest ,ale w tym przypadku to dobrze .Puszczę go jeszcze na mury sąsiadów bo niestety to ciasna zabudowa i dom obok jest granicą pomiędzy sąsiadami Muszę te mury zasłonić bo brzydkie są, tyle że bez okien więc mam pełną intymność. Dużo ziemi ale jakoś dziwnie to wygląda są trzy przejścia do tego największego terenu .Nie wiedziałam dlaczego ale już wiem, za ostatnim przejściem grasują dziki bo teren nie jest ogrodzony No ponad 200 metrów ogrodzić to był chyba kłopot .Coś z tym muszę zrobić .Nad tym jednak pogłówkuję póżniej .Skupię się na pierwszej części gdzie mam mniej pracy , szybszy efekt będzie .Jolu trzy kotki mam już u siebie udało mi się je złapać.Jeszcze ich matka została i z nią mam problem ,ale coś wymyślę aby ją zwabić.Wabikiem jest moja samiczka Moli one ją bardzo kochają ,a matka szczególnie może wejdzie za nią do samochodu .Jeszcze bywam rzadko na Ogrodowisku ze względu na prace po przeprowadzce.Nie mogę się jeszcze odnaleść. Wszystko inne metraż również, ale to kwestia czasu i przywyknę.