Witaj Danusiu... Fotki nie robiłam, ale znikło w mgnieniu oka... A, że nie chciało mi się myśleć, to na szybko zrobiłam szarlotkę z kawałkami jabłek... hi hi... Że też mnie od Ciebie obeszło... Może to telepatia, albo senne jakieś przesyły...
U mnie Dorciu też szybko by poszło gdyby były dzieci ,,ale we dwoje nie da się zjeść całej blachy Zawsze zabieram do pracy ale lubię piec Mój mąż najbardziej lubi makowiec a ja sernik ale bez ciasta sam ser .No i uwielbiam piernik z całym mnóstwem orzechów i zapachem korzennym na miodzie Czas go upiec bo Święta niebawem a piernik piecze się co najmniej dwa tygodnie lub trzy przed Musi mieć czas aby skruszał wtedy jest pycha . Kulinarnie się zrobiło he,he
Haniu tej białej róży nie znajdziesz,, już bym ją miała gdyby to było takie proste To amerykański hodowca a róża nie ma jeszcze nazwy ,w każdym bądz razie to tajemnica na razie Jeszcze jest różowa też przepiękna to samo dotyczy i tej róży .Biegałam po amerykańskich ogrodach i troszkę nacieszyłam oczy ,podczytałam co nie co .Szukam róży pewniaka czyli w pełni mrozoodpornej pnącej rosnącej co najmniej 5 m wysoko ,białej o cudnych kwiatach ale białej róży pnącej o takich wymaganiach jak moje nie łatwo znaleść. Chciałam ją połączyć z ciemno niebieskim powojnikiem na pergolę przed furtkę Szukam dalej Jak znajdę dam ci znać
Proszę,proszę ciastem się delektujecie a mnie nie zapraszacie .Trudno sama zjawię się jak duszek nocny,raczej u Danusi skoro tyle napiekła .Uwielbiam szarlotkę i to właśnie taką nieprzesłodzoną.Sama nie piekę /najlepiej wychodzą mi naleśniki biszkoptowe / więc Danusiu nie zostawiaj klucza w drzwiach,bo już mam na nią smaka!
Danusiu prawda,że w każdej róży można się doszukać piękna ,można więc wybrać odpowiednią do każdej wymarzonej kompozycji ale nie jest to łatwe tak kuszą .
Kulinarnie się zrobiło he,he
