Dajano, nie martw się, że nie zaglądam.Robię to często.
Też się wpraszam na szarlotkę. Właśnie oglądam Master Chefa i desery:jabłko pieczone z masą marcepanową, beza z adwokatem...
Róże zakopczykowałam, a tu 8 st., ja czekam na śnieg, i trochę mrozu by wymarzły szkodniki.
Kajtek ciekawski znów gdzieś łapkę wsadził, i biega na trzech. Dotykać się nie da, zaraz chapie, a ja muszę się bawić w podchody, żeby dotrzeć do chorego miejsca i coś zaradzić.
Śledzę Twoje "podejście do czworonogów" i porównuję szczególnie naszych Shih Tzu łobuziaków.
Pozdrawiam.
____________________
weronika77 -
Bajkowy ogród weroniki,
Wizytówka