Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

Czarodziejskie miejsce na ogród dajany

dajana 21:15, 21 lis 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
weronika77 napisał(a)



I nawzajem Weroniko !!!myślałam ze już o mnie zapomniałaś he,he .
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dajana 21:35, 21 lis 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
To juz Aniu wiem co jeszcze powinnam zrobić Moje róże też mają wszystkie liście a hortensje już prawie gołe Podwiązałam je delikatnie już dużo wcześniej bo u mnie bardzo wiało wielokrotnie .Dopiero do zimy będę gotowa w sobotę .Przyjeżdżam z pracy to już prawie ciemno ,,nie da się nic zrobić.Moja piesia wciąż szuka kota ,,wchodzi pod taras i domek drewniany a kicia głośno płacze abym wyszła a z michą Jada dwa razy dziennie i się już mnie nie boi .Zrobiłam jej pod domkiem drewnianym legowisko ze styropianu osłoniłam boki aby miała ciepło Przykro mi ze nie mogę jej wziąć do domu Moja Moli jej nie wpuści gorzej kiedy nadejdą mrozy ,,wtedy mi chyba serce pęknie Ona ma tak ładne proszące oczy ,,chce do domu bo zagląda mi przez szybę.To nie jest dziki kot ,,ktoś się jej pozbył Niektórzy ludzie to paskudy .
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dorkow0 21:54, 21 lis 2012


Dołączył: 24 paź 2012
Posty: 926
Witaj Dajano... Fajny temat, widzę szlifujecie... Narzekamy na tych chłopów a i tak cieszy nas, jak są zadowoleni...
Kota Dajano, możesz spokojnie wziąć do domu... Troszkę Ci może napsoci, jak będzie zwiewał przed psiakiem, ale, obiecuję, krzywdy sobie nie da zrobić... Jak chcesz więcej, to na priv... Buziaczki...
____________________
Dorota______ Ogród-Moje spełnione marzenie
Janina 22:09, 21 lis 2012


Dołączył: 23 paź 2012
Posty: 1398
Jeżeli dokarmiasz kotka to on już od ciebie nie odejdzie i musisz go przygarnąć.Ja tak miałam, przybłąkał się kotek wskakiwał na parapet i zaglądał przez szybę, jak go nakarmiłam ,codziennie przychodził i zaglądał do okna i w końcu został na stałe.
____________________
Ogródek Janiny Wizytówka
dajana 22:28, 21 lis 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Janina napisał(a)
Jeżeli dokarmiasz kotka to on już od ciebie nie odejdzie i musisz go przygarnąć.Ja tak miałam, przybłąkał się kotek wskakiwał na parapet i zaglądał przez szybę, jak go nakarmiłam ,codziennie przychodził i zaglądał do okna i w końcu został na stałe.


Mnie kotek Janinko by nie przeszkadzał ale mam suczkę i o nią się boję aby jej kiciuś w swojej obronie oczów nie wydrapał Ona jest niskopienna że tak się wyrażę a kiedy ujrzy kota tak szaleje że uspokoić jej nie mogę Raz go złapała za pupę ale kotka jej nic nie zrobiła Wskoczyła na drzewo i dwie godz na nim siedziała ,tak się bała .Zobaczymy co będzie dalej ,,karmić z pewnością będę .
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Kondzio 22:30, 21 lis 2012


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
dajana napisał(a)

Jeżeli dokarmiasz kotka to on już od ciebie nie odejdzie i musisz go przygarnąć.Ja tak miałam, przybłąkał się kotek wskakiwał na parapet i zaglądał przez szybę, jak go nakarmiłam ,codziennie przychodził i zaglądał do okna i w końcu został na stałe.


Mnie kotek Janinko by nie przeszkadzał ale mam suczkę i o nią się boję aby jej kiciuś w swojej obronie oczów nie wydrapał Ona jest niskopienna że tak się wyrażę a kiedy ujrzy kota tak szaleje że uspokoić jej nie mogę Raz go złapała za pupę ale kotka jej nic nie zrobiła Wskoczyła na drzewo i dwie godz na nim siedziała ,tak się bała .Zobaczymy co będzie dalej ,,karmić z pewnością będę .
Mam buldożkę i koty i nic sie nie dzieje
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
dajana 22:42, 21 lis 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
dorkow0 napisał(a)
Witaj Dajano... Fajny temat, widzę szlifujecie... Narzekamy na tych chłopów a i tak cieszy nas, jak są zadowoleni...
Kota Dajano, możesz spokojnie wziąć do domu... Troszkę Ci może napsoci, jak będzie zwiewał przed psiakiem, ale, obiecuję, krzywdy sobie nie da zrobić... Jak chcesz więcej, to na priv... Buziaczki... [/quot


Fajny? ha,ha no nie wiem jakoś nam się wymsknęło Dorotko ,samo życie
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
dorkow0 22:50, 21 lis 2012


Dołączył: 24 paź 2012
Posty: 926
Danusiu, mnie tam nie przeszkadza, sama nieraz psioczę tak, że M siwieje, jak mówi, dzięki mnie... Ale to chyba tak już jest, że my swoje, oni swoje... A i tak razem tworzymy swój świat.. Samo życie, jak napisałaś...
____________________
Dorota______ Ogród-Moje spełnione marzenie
akanta 22:51, 21 lis 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
dajana napisał(a)
To juz Aniu wiem co jeszcze powinnam zrobić Moje róże też mają wszystkie liście a hortensje już prawie gołe Podwiązałam je delikatnie już dużo wcześniej bo u mnie bardzo wiało wielokrotnie .Dopiero do zimy będę gotowa w sobotę .Przyjeżdżam z pracy to już prawie ciemno ,,nie da się nic zrobić.Moja piesia wciąż szuka kota ,,wchodzi pod taras i domek drewniany a kicia głośno płacze abym wyszła a z michą Jada dwa razy dziennie i się już mnie nie boi .Zrobiłam jej pod domkiem drewnianym legowisko ze styropianu osłoniłam boki aby miała ciepło Przykro mi ze nie mogę jej wziąć do domu Moja Moli jej nie wpuści gorzej kiedy nadejdą mrozy ,,wtedy mi chyba serce pęknie Ona ma tak ładne proszące oczy ,,chce do domu bo zagląda mi przez szybę.To nie jest dziki kot ,,ktoś się jej pozbył Niektórzy ludzie to paskudy .

Dajanko do mnie też przychodzi kotek sąsiada /starszy Pan się wyprowadził do centrum /,siaduje na schodkach i jak usłyszy głos to głośno miałczy.Wie ,że mleczko i mięsko codziennie dwa razy dostanie.Ale do domu nie chce,wybrał sobie miejsce w drewutni /ona jest zabudowana/i ma małe okienko.Teraz są stale uchylone drzwi i on wychodzi sobie kiedy chce,a najchętniej nocą a w dzień śpi.Muszę go więc nauczyć wchodzić przez okienko po desce bo jak będą mrozy a on nie zechce do domu a dzrzwi muszę zamknąć przecie.No więc nie każdy kotek chce do domu,ten lubi wolność.Też zagląda do okna aby o sobie przypomnieć i potrzebuje kontaktu pogłaskania ale potem zmyka.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
dajana 22:54, 21 lis 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Kondzio napisał(a)


Jeżeli dokarmiasz kotka to on już od ciebie nie odejdzie i musisz go przygarnąć.Ja tak miałam, przybłąkał się kotek wskakiwał na parapet i zaglądał przez szybę, jak go nakarmiłam ,codziennie przychodził i zaglądał do okna i w końcu został na stałe.


Mnie kotek Janinko by nie przeszkadzał ale mam suczkę i o nią się boję aby jej kiciuś w swojej obronie oczów nie wydrapał Ona jest niskopienna że tak się wyrażę a kiedy ujrzy kota tak szaleje że uspokoić jej nie mogę Raz go złapała za pupę ale kotka jej nic nie zrobiła Wskoczyła na drzewo i dwie godz na nim siedziała ,tak się bała .Zobaczymy co będzie dalej ,,karmić z pewnością będę .
Mam buldożkę i koty i nic się nie dzieje



Kondzio a kto był u ciebie pierwszy,, psinka czy kotki? Moja to panna z charakterem i strasznie o mnie zazdrosna Od kiedy przeprowadziłam się do domu zrobiła się jak stróż, nawet ptaki goni .Wcześniej aby nie była samotna chciałam kupić jej towarzystwo Wzięłam psiaka dla sprawdzenia jak zareaguje No i musiałam odnieść po godz pieska ,,,bo by go zadusiła Po prostu kładła się na nim całym ciężarem a on nie mógł oddychać .Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies