Ta częśc tak wyglada teraz, oprócz kupy ziemi worka kory starych tawuł zostały: bez biały cyprysik tuja kula ogromna żólta, szmaragd i jałowiec, dosadziłam wiele roslin ale one tylko częściowo zostana, bo rabata do zmiany, ale jakiś porządek jest
i pod śliwką
I świetnie sobie radzisz Ja chyba pokusiłabym się o jakąś rabatę wzdłuż tego wybrukowanego podjazdu. Z tego co pamiętam Any ogórd ma coś podobnego? Dzisiaj już się gubię w tych wszystkich wątkach
Witam, piękne masz hortensje Uwielbiam takie widoki. Kawał roboty już za tobą, ja jestem jeszcze daleko za tobą. Widzę, że ty również rozmnażasz i przesadzasz tak jak ja Pomalutku ale damy radę co? U ciebie jest już na czym oko zawiesić a u mnie takie jeszcze maleństwa. Ale tak jak ty oglądam ogrody innych i podłapuję pomysły. Też chcę sobie posadzić hortensje przed tarasem, tylko jeszcze nie wiem którą, bo nie mam z nimi doświadczenia. Ta twoja to grandiflora tak? Ile mają lat i gdzie kupowałaś?
Na drugiej stronie masz naszkicowany plan i tam są takie kulki wzdłuż bruku - ja uważam, że to dobry pomysł, a pomiędzy nimi może coć na pniu. Tak tylko gdybam, bo sama mam takie problemy. U siebie też bym chciała posadzić np kule tui Danica, ale nie wiem czy u mnie to będzie pasowało.
Ja na razie z hortensji to mam tylko anabelle, i myślę dokupić jeszcze vanille i lime light, bo grandiflora chyba mocno się pokłada tak? A czy vanille też się pokłada, bo lime light to już wiem, że ma sztywniejsze pędy. I jeszcze jedno pytanko jeśli można: vanille kwitnie wcześniej od lime, ale czy vanille też kwitnie do przymrozków?
O matko zasypałam cię pytaniami.
Aneczko, dziękuję, mam mam kilka hortensji i każda jest inna. Pierwsze to Grandiflory od 2008 roku przy tarsie, pokładają się ale trzeba je odpowiednio prowadzic i troche podwiązać i jest ok, kwitna pózniej nieco, kupowałam w miejscowej szkółce bo najwcześniej u mnie kwitną Vanilki, maja sztywne pędy, ale też trochę wymagają pomocy, szczególnie po deszczu, dlatego są przed domem i mam na nie widok z okna pokoi. Mam anabelki Incredibal i bardzo mi sie podobają, moje stoją sztywno, praktycznie bez pomocy zewnętrznej a teraz maja piękny limonkowo-zielony kolor, mam też Limelicht, teraz zaczyna się różowić jest też bardzo ładna, jej minus to to, że sporo później kwitnie, ale pędy ma dość sztywne.Moja Vanilka teraz ma ciemno różowe kwiaty, jak tylko dostane ładowarkę(zostawiłam u córki) zrobię nowe zdjęcia. Mam też anabel różowe Invici ... cos tam... . Też są ładne i Pinky Vinky, ale do przesadzenia , bo ona potrzebuje słońca, by uzyskać ładny kolor, trzyma się sztywno, ale to mniejsza hortensja.Zrezygnowałam z obsadzenia wzdłuż bruku, bo tam zimą odgarniamy śnieg i wątpię czy rośliny by to wytrzymały.Pytaj, pytaj, chętnie odpowiem. Mam też nowy zakup H. Phantom, ale polecałabym ci takie z nowości a których nie posiadam, które kwitną na pędach dwuletnich i jednorocznych, pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedź Muszę kupić sobie te hortensje, bo aż mnie oczy bolą od ciągłego patrzenia na nie, tak mi się podobają. O śniegu to nie pomyślałam szczerze mówiąc, a najlepsze jest to, że sama też odgarniam śnieg wzdłuż drogi, a planowałam przy swojej kiedyś rabaty, jak już będę miała kostkę. Ale to jeszcze nie tak prędko, więc jeszcze zdążę się namyślić A te na powyższym zdjęciu to jakie chortensje? Limonki?
Mam szczeniaki, odchowane, oddam za koszty, najważniejsze, by miały dobry dom, nie zdążyłam założyć hodowli, psy po rodowodowych rodzicach Nova Scotia Duck Tolling Retriever, urodziły się i urosły śliczne szczeniaczki, wesołe przyjazne, z doświadczenia wiem, że to rasa o dobrym zdrowiu, do lekarza wet. prócz szczepień i odrobaczania nie chodzimy. Są tak żywe, że nie potrafię im zrobić wspólnego zdjęcia.