Agatko śnieżnie u Ciebie się zrobiło, chociaż i u mnie za oknem biało i mroźnie...ostatnio z braku dostępu do neta nie miałam okazji do Ciebie (do siebie również) trafić...a tutaj widzę Mikołaj na całego się u Ciebie zadomowił...prezenty przyniósł...i ślady zostawił

....monopol masz na niego czy jak?

...pozdrawiam ciepło i uciekam do gotowania...pierogi wigilijne mnie dziś czekają...