No dobra! Teraz się pochwalę co upolowałam. Oto wypasiona, wielgachna, no po prostu superowa róża Eden Rose:





A tu , juz tak dla przyjemności, wczoraj posadzony Leonardo da Vinci

Piękna róża!!! Agatko - Twoja rabata różana już chyba prawie gotowa???

Irciu, nie żartuj! Jeszcze jej bardzo daleko do skończenia i do września na pewno to się nie stanie przez ten nieszczęsny płot. Róż jeszcze ok.10 muszę kupić, ale większość to już zamówię z gołym korzeniem na październik. Na dodatek nie wiem jeszcze co kupic na przód rabaty i czy trzymać wszystko różowe czy dodać bieli a może nawet czegoś mocniejszego. A Ty jak sądzisz?
Teraz kupiłam tylko te na prawdę wypasione. A Eden Rose podobno długo każe na siebie czekać więc wolę takiego co już ma coś do powiedzenia. Ale jest piękny! Strasznie się z niego cieszę

Gratuluję udanego polowanka, dorodna sztuka sie trafiła czekam na kwitnienie a Leonardo zachwycający

Witaj Kasiu! Prawda, że dorodny? Na razie musi niestety jeszcze w donicy poczekać. Ale to mu chyba nie przeszkodzi w kwitnieniu A Leonardo na dodatek pięknie pachnie! Nie ma to jak róże jednak!

Róże to moje marzenie, ale jeszcze nie czas na nie u mnie. Jak już będzie ogród docelowy to będą i róże, a narazie podziwiam u innych i zapisuję sobie chciejstwa ) Leonardo jest na liście

To Ty bardzo zdyscyplinowana musisz być Ja też sobie obiecywałam, że kupuję dopiero jak płot już będzie i będzie można sadzić na docelowe miejsca. Ale to niestety były tylko obiecanki cacanki tak zwane

Agatko - im więcej oglądam róż, tym większy mam mętlik w głowie Jest tyle pięknych odmian, że chciałabym mieć wszystkie
Na swojej rabacie będziesz miała róże w towarzystwie traw, bukszpanów i żurawek. Będzie fajnie - ja lubię połączenie róż z bylinami.
Moim zdaniem z powodzeniem możesz do różowych róż dodać białe - to taki neutralny kolor. Wydaje mi się nawet, że sam róż może (choć nie musi) wyjść trochę monotonny. A coś mocniejszego? Może być np intensywny, ciemny róż. Innych kolorów chyba już bym nie dodawała...

No w końcu!!!!!

O widzisz! Mądrego to zawsze przyjemnie posłuchać! No tak właśnie myślałam, że lepiej będzie z białym. Ja jeszcze chcę do tych róz pododawać różne towarzyszki - np. ciemną szałwię do tych najjaśniejszych porcelanowych. Takie coś co nie wiem jak się po polsku nazywa a po łacinie alchemilla - takie ma jasnozielone drobne kwiatki, taka chmurka - tę do tych ciemniej różowych jak Leonardo. Już mam jednego wysokiego białego dzwonka - przypadkiem od sąsiadki dostałam - razem z irysami się zaplątał. Oczywiście moja bogata wiedza ogrodnicza nie pozwoliła mi go od razu zidentyfikować więc na wszelki wypadek wsadziłam do doniczki i okazał się być pięknym dzwonkiem! Dokupię jeszcze kilka i też tam dosadzę. I to chyba będzie wszystko. Bo nie chę tez za dużo tam nawsadzać bo się śmietnik zrobi