Dziewczyny ja niby też ale tu chodziło o krzaki i drzewka. Trochę mi szkoda było ryzykować tym bardziej że jeden pacjent nie przeżył tej skomplikowanej operacji pod koniec wiosny ...
Z przesadzaniem to najlepiej wczesną wiosną, później większe ryzyko.
Też mam kilka roślin do przeprowadzi, także sezon niedługo będziemy rozpoczynać, niech ten śnieg tylko zniknie i ziemia rozmarznie i do roboty, nie mogę się już doczekać
Tak, pamiętam że jest przy rozchodnikach - dlatego przyszla mi do głowy. Ale 'Little bunny' jest za mała, nie bedzie jej tam widać. Taka normalna musiałaby się zmieścić.
A to fajny pomysł kolejna wiśnia.
Masz może dzwonek dalmatyński? Mógłby różom towarzyszyć.
A na prawym końcu tej rabaty pod ścianą nie zmieściłaby się jeszcze trzecia tawuła japońska?
Pzy różach okrywowych to bukszpan się narzuca jako zimozielony.
Co do cypelka to on by ładniej wyglądał, jakby był bardziej przygięty a nie taki sterczący, bardziej równoległy do ścieżki przy domu niż prostopadły, bo wtedy z okolic domu:
1. widać go w całej rozciągłości (a teraz widac go od czubka),
2. odcinałby mniejszą "zatoczkę" trawnika, bardziej kameralną,
3. pozostawiałby więcej przestrzeni trawnika w jednym kawałku do użytkowania rekreacyjnego typu gra w piłke itd.
I jeszcze lawendę pod różaneczniikami to może przemyśl. Nie bardzo pasuje, któreś będzie nieszczęśliwe.
Ja bym rabat nie łączyłą, zostawiłabym przejscie na trawnik, chociażby ze względów praktycznych.