Drzewko jest nadal żółte, może dzisiaj uda mi się zrobić zdjęcie to wkleję, specjalnie się nie zmieniło, może ma lekko bardziej zbrązowiałe wierzchołki. Ostatnio byłem w centrum ogrodniczym, tam gdzie udało mi się kupić to drzewko i generalnie inne egzemplarze, które mieli wyglądały podobnie, więc może to coś innego, ale niestety zakup był spontaniczny i sadzenie też, więc nie jestem na 100% pewien, ale wydaje mi się, że posadziłem ją w ziemię kwaśną, w taką samą jak posadziłem hortensje. Spróbuję teraz przesadzić na jesień i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dominik, to raczej było podłoże dedykowane do hortensji i różaneczników, więc na pewno było kwaśne. Natomiast, jak pisałem wcześniej, przedwczoraj byłem w centrum ogrodniczym, gdzie kupowałem tego miłorzębia i faktycznie pozostałe okazy wystawione były również na zewnątrz i wyglądały podobnie. Trochę mnie to martwi, bo posadzony w ziemi powinien jednak chyba trochę lepiej wyglądać. Postaram się go przesadzić, a następnie posadzę go w podłoże uniwersalne, może dzięki temu mu się poprawi, ale to dopiero okaże się na wiosnę.
Nie mam większego doświadczenia w sadzeniu drzewek liściastych, do zeszłego roku sadziłem głównie iglaste. Posadziłem dość dużo tui różnego typu wzdłuż ogrodzenia, a ilość to powyżej 200 sztuk. Tylko jedno drzewko mi się nie przyjęło, a wyglądało ono na dość mizerne już w momencie sadzenia i szkółkarz bez problemu mi je wymienił. Starałem się również dobrze przygotować podłoże, drzewka rosną dobrze mimo, że za często ich tez nie podlewam. Miłorząb mnie martwi, ale gdyby była tragedia to podejrzewam, że już byłby łysy, ale dzielnie liście trzyma, więc mam nadzieję, że przesadzenie pomoże.
Powoli zbliża się jesień i żółknięcie może być również związane ze zmianą długości dnia. Drzewka przygotowują się do zimy wycofując z liści cenne substancje. Pisząc o "przyjęciu się" drzewek czy krzewów mam na myśli podjęcie dynamicznego przyrostu od wiosny, a nie sam fakt przeżycia zimy, bo to jest dopiero część sukcesu.
____________________
Jadalne rośliny tropikalne oraz egzotyczne rośliny ogrodowe to moja pasja
Wciąż uparcie szukam miejsca dla miłorzębów.Czy długa rabata wzdłuż płotu o szerokości 1,5m-2m byłaby wystarczająca?czy system korzeniowy miłorzęba nie będzie przeszkadzał w podjeżdżie z kostki brukowej,który sąsiaduje z tą rabatą?
domnik- dlateto jeszcze nic nie pisze o moim milorzebie. Zobaczymy jak przetrwa zime.Mialam na mysli wszystkie inne rosliny, ktore od lat kupuje. Jeszcze nic mi nie padlo, moze dlatego ze zawsze kupowalam w pojemnikach. U sasiadow zawsze cos po posadzeniu zolknie i pada. Oni sadzili rosliny kopane z gruntu.
Wydaje mi się, że te zbrązowienia mogą być od słońca. Proszę podpowiedzcie, czy zmiana podłoża na uniwersalne może mu zaszkodzić i czy przesadzanie teraz będzie odpowiednie.
Tego to nawet najstarsi górale nie wiedzą. Przecież nie mamy tutaj mapy i info, co gdzie kiedy, za ile jest dostępne. Szukaj w internecie, on wie wszystko i masz jak na dłoni, możesz zadzwonić i zapytać. Spis szkółek w Polsce jest na stronie Związku Szkółkarzy Polskich. Tyle tylko odpowiem.