Piękne zakupy poczyniłaś. A ogrodowe widoczki masz niesłychanie nostalgiczne. Taki spokój w nich jest. Przed burzą...porządków.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Hortki i u mnie się ładnie trzymają jeszcze
Hahaha Gosine torebeczki z nasionkami poznaję Nie mylę się prawda
To teraz tylko siać , a potem cieszyć oko

Właśnie o to chodzi żeby rośliny wyglądały ładnie zawsze i żeby było żal ścinać - niestety wszystkie tak nie mają.
I też dobrze że jest równowaga - bo przez niektóre to chce mi się iść
do ogrodu i działać zaraz a tak jakby wszystko było ładne - to po co szpecić ?

Tak torebeczki też od Gosi - naszyła się - ja myślę że takich torebeczek to chyba dobre kilka setek zrobiła i ucieszyła wiele nasionkowców oby teraz dobrze wszystkim się udało sianie, pikowania i wysadzanie - czasem z tym mam problem wysadzać trzeba a nie ma jeszcze miejsca albo czasu brak - ale to inna sprawa

Rench napisał(a)

Zakupy imponujące,też mam słabość do torebek z nasionami
Dzisiaj uszczęśliwiłam połową z nich moją koleżankę,ma się podzielić sadzonkami
Zaciekawiła mnie ta gilenia,widziałaś ją na żywo?
Ja Rozarium Europa pertraktuję dopiero drugi rok,więc chyba jeszcze daleko mi...

Hehe - sprytnie, sadzonki gotowe
jak dobrze że nie tylko ja mam słabość do szurających torebeczek - to chyba nie słabość się nazywa - u mnie wymaga to leczenia

Gilenię widziałam, to taka zwiewna kempkowato rosnąca bylina - jak się idzie i widzi kolejne 30m rabat i już wszystko Ci faluje w głowie to gilenię własnie się zauważa - a miałam doniczkę w ręce i odstawiłam, oby z nasion mi się udało to będę tak dumna że nawet nie będę musiała na palcach stawać żeby Ci się pochwalić

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Piękne zakupy poczyniłaś. A ogrodowe widoczki masz niesłychanie nostalgiczne. Taki spokój w nich jest. Przed burzą...porządków.

No... i po co burzę robić - jeszcze nie szybko na razie mam niestety zastoiska wody i tam się moczą cebulki ups - nie cieszy mnie to tym bardziej że deszcze w prognozie co dobre by było -może zacznie wsiąkać

liczę i zaklinam marzec ma być ładnie!!!!

a póki co marzę sobie

jak zrobić takie podpory - ładne i takie mnie nie rażą


i skąd wytrzasnąć taki talerz

Podziwiam Miro Twoje zacięcie do siania i pikowania Na szczęście na razie nie dopadła mnie ta choroba, bo chyba by mnie już z domu wyrzucili Choc przyznam, że coś jakby zaczęło we mnie kiełkować (na razie mało sprecyzowanego)

Mira
- tak samo myślę o podporach, zaprząta mi to głowę co dzień. Dwa lata temu chciałam wykorzystać rurki aluminiowe do clematisów, wstawiłam po 3 szt, złączyłam paskami mocującymi i tak stoją chochoły. Coś chcę zmontować na śruby bo to do spawu nie nadaje się.
Wczoraj poleciałam do obi kupiłam płaskie listewki 3/4 cm szerokie do oznaczenia roślin. spróbuję wypalić litery, nazwy jak to nie powiedzie się to wypiszę mazakiem polakieruję bezbarwnym.

Torebeczki z gazety podziwiałam szycie

mira napisał(a)

i skąd wytrzasnąć taki talerz

Też bym chciała wiedzieć

Moze samemu zrobic z formy ...czasochłonne, ale moze warto.

Mam gillenię,gatunek i odmianę 'Pink Profusion'. Rosną średnio, ale zadowalająco. Siewek jak dotąd nie udało mi się z nich pozyskać.
Miro, nad wytrzaśnięciem takiego talerza też myślałam. Coś na wzór udało mi się wypatrzeć, chcę zrobić poidełko dla ptaków. A te podpory? Idealne do bylinowych powojników, gałęzie leszczyny oplecione gałęziami brzozy?
Ja jedne i drugie mam, dzięki

Rzeczywiście,ta Gilenia uroczo wygląda.
Jesteś cierpliwa,to dasz radę wyhodować.
Ja już coraz mniej sieję w domu, ale nie powiem,że nie kupuję nasion
Nie mogę obojętnie przejść kiedy są stojaki z nasionami wystawione,muszę sobie chociaż pooglądać co mają
Najlepiej bym chciała,żeby nie trzeba było robić sadzonek,tylko od razu do gruntu,wtedy bym była szczęśliwa
Ostatnio kupiłam sobie nasturcje dzień i noc. Wracam do dawnych roślin.

Super masz te zdjęcia inspiracjami.