Aniu- Eddie jeszcze nie jest calkiem ulozony

Mamy swoje male problemiki i nad nimi pracujemy. Eddie np. jest az za bardzo przyjacielski. Kiedys wital kazdego przechodnia

ciezko bylo z nim spacerowac, bo chcial kazdego polizac i sie przytulac. Teraz to mamy juz pod kontrola, ale niestety wielu ludzi reaguje na niego slowami

jej patrz jaki slodki

i jak on to slyszy to najchetniej juz by pokazywal temu komus jaki on faktycznie slodki

Na szczescie jest lepiej i na komende siad i czekaj siada ale widac ze napiety po sam koniec ogona i ciezko mu wytrzymac dluzej niz minute i juz chce byc czochrany

Druga sprawa jest przywolywanie jak biega z innymi psami. Dzis np. na plazy bylo ok, ale niestety w 60 % musze isc i go zbesztac bo przyjsc nie chce

A to musi dzialac w 100 %. On jest do kazdego przyjacielski, z kazdym chce sie bawic i nie kazdy pies to lubi. Ale sa juz duze postepy i mam nadzieje, ze to tez wyszkolimy

Eddie skonczy jutro pierwszy rok

A byl juz z nami w wielu miastach, w Polsce, w Niemczech i Chorwacji. Podobnie jak moje koty, pies podroznik

Jest pod tym wzgledem kompletnie bezproblemowy