Aktualizacja mojejgo planowanego ekranu z buka i kostki z graba.


I ciekawostka- laurowisnia Genolia. Jedna z najbardziej odpornych. Najwieksza rosnie tu 3 lata, pozostale 1,5 roku. Bez szwanku przetrwaly ostatnia zime, -23 stopni i brak sniegu. Wszystkie inne odmiany w okolicy przemarzly do ziemi, choc mialy po X-lat. Moje mialy tylko kilka lisci zoltych.Nie lubie ich w sumie, ale to jedyne oprocz tui zimozielone a ja mam waska dzialke przy ulicy i mialo byc cos bez lisci. Choc marzy mi sie sciana z rroznych krzaczorow na 3-4 metry ale tu wszystko moze byc maks.2 m.
Ta odmiana sama z siebie rosnie do maks.0,8m.

KasiaBawaria napisał(a)

Figaro. Nie, nie sprzedaje poza tym mieszkam W Niemczech

Szkoda. A propos, tez mieszkam w Niemczech.

Oh nie zauwazylam. A skad dokladnie jestes?Moze masz do mnie niedaleko?

Pare kwitnacych

O kolejna Bawarka sie znalazla

Kasiu fajowe fotki, dlugo dalas nam na nie czekac
Laurowisnie u nas tez adly, ja mialam tylko jedna ale momj M chcial wiecej, skutecznie mu wybilam z glowy.
Rozyczka na ostatnim zdjeciu jest piekna
No i ekran z buka juz fajnie wyglada

Iza, no jakos tak wyszlo, ze malo tu pisze Remont za remontem, dzieci, ogrod i praca i czasu brak.
Ta laurowisnia pochodzi ze Szwajcarii, jest bardzo odporna na mroz. Ta zima pokazala to szczegolnie.

sliczne widoczki hortensjowo rozane Plotek uroczy
tego ostatniego kwiatka tez mam, nie wiem jak sie nazywa u mnie juz przekwitl.

To skabioza. Kwitnie w sumie cale lato.