Nie zdarza się na następny dzień tylko jeszcze w tym samym dniu. Zawsze mam pecha, ale jak już się tak stanie to myję drugi raz przed samymi świętami. Oczywiście okna obowiązkowo co miesiąc, ale kiedyś jak jeszcze nie miałem jobla na punkcie ogrodu to co tydzień myłem wszystko. Co za głupota