może być szydlasty albo douglasii, tak nie rozpoznam...a floksów mam full w ogrodzie, w zasadzie od niskich okrywowych skalnych po rabatowe wiechowate, ostatnio przypomniałam sobie o kwitnącym teraz na błękitno i silnie pachnącym Floksie kanadyjskim. Musze znów go sobie gdzieś posadzić, bo kiedyś juz go miałam, ale wyginął czy coś... no zmykam bo M mówi, że to Ogrodowisko kiedyś zbombarduje.
pozdrawiam.
____________________
Marta /Finka/
Zielony Punkt - ogród Finki