Witajcie.
W niedzielę u mnie już czas wiosenny, do siódmej relaksowałem się nad jeziorem było tak pięknie i spokojnie, nawet fali nie było, siedziałem chyba ze dwie godziny i czekałem na zachód słońca.
Teraz różnica zmalało z 9 do 8 godzin, między mną a Wami. W niedzielę nad jeziorem zrobiłem sporo ptaków ale jeszcze jednego nie zidentyfikowałem. Dziś dostałem zdjęcia zwierzaków z placu budowy, oj jest tego, od Kuguara do Świstaka. Pokażę jak opisze i od Johna dostanę pozwolenie. Jest i on, też go pokażę, super gość.
Haniu, jeszcze roboty dużo a wiza się kończy, trza cisnąć. Zdjęcia i tak robię tylko w niedzielę, chyba że po drodze. U mnie gęsi jak wróble fruwają z dachu na dach, nie muszę jechać nad Biebrzę. Gdy
wracałem znad jeziora to Bernikle cały czas latały nawet gdy zrobiło
się ciemno to nisko latały i gęgały.
Bogdziu i tak nie nadążę pokazywać zdjęć, mam ich bardzo dużo muszę je zliczyć któregoś razu. Nad jeziorem zrobiłem takiego wielkoucha. Zrobiłem go z 3 m bez lufy.
Niestety zdjęć znad jeziora i dzisiejszej zimy nie mogę odkopać w telefonie, mam tam chyba 1500 zdjęć, muszę to wywalić. To zdjęcia z Vwrnon, pojechałem w stronę budowy ale dołem wzdłuż jeziora.
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber