Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

iwka napisał(a)

Ups ja używam kranowki

Ja też...źle ??

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

Frezja
Iwka

Nic źle nie jest, ale "miękka" woda nie zostawia osadu Natomiast OW jest związkiem jonowym łatwo rozpadającym się na ocet, wapń i wodę, która odparowuje pozostawiając osad, co widać na liściach. Dlatego i opryski OW są niejako oddzielone od innych, co u HT wymagane nie jest.


Pozdrawiam

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

Zrobiłam opryski rododendronów preparatem jodowym i zauważyłam, że pozostały na liściach granatowe zacieki. Czy to normalne i czy spłucze to z czasem deszcz czy cos zrobiłam żle?

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

Mazan napisał(a)

Frezja
Iwka

Nic źle nie jest, ale "miękka" woda nie zostawia osadu Natomiast OW jest związkiem jonowym łatwo rozpadającym się na ocet, wapń i wodę, która odparowuje pozostawiając osad, co widać na liściach. Dlatego i opryski OW są niejako oddzielone od innych, co u HT wymagane nie jest.


Pozdrawiam

To znaczy, że biały osad na liściach po opryskaniu powinien być widoczny?

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

07_Rene

Zgadza się. Wapń jest wchłaniany długo. Przez 5 dni zostaje wchłonięte przez roślinę 50% tego pierwiastka, dlatego takie są odstępy czasowe oprysków.



Pozdrawiam

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

Mazan napisał(a)

07_Rene

Zgadza się. Wapń jest wchłaniany długo. Przez 5 dni zostaje wchłonięte przez roślinę 50% tego pierwiastka, dlatego takie są odstępy czasowe oprysków.



Pozdrawiam

Dziękuję za wyjaśnienie W ten sposób można sprawdzić, czy używa się dobrej wody

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

07_Rene napisał(a)

To znaczy, że biały osad na liściach po opryskaniu powinien być widoczny?

Mazan, chciałabym się upewnić:
do preparatu jodowego używam deszczówki- mam granatowe ślady na liściach
do OW używam kranówki , która jest wodą ze studni i osadu na roślinach nie mam żadnego...
Czy coś jest nie tak?

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

Malgol

Wszystko jest OK. Granatowy ślad oznacza, że preparat działa i jest aktywny. Octan nie zawsze zostawia ślad. Dobrze przygotowany, bez wysokich stężeń nie powinien zbytnio zaznaczać swej obecności. Ponadto jest roślinom potrzebny jeżeli jest tak wchłaniany.



Pozdrawiam

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

Uff Dzięki za odpowiedź. Uspokoiłam się

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Herbicydy

Pierwszy raz biorę się za przygotowanie OW i mam pytanie - czy proces wydzielania CO2 po dodaniu roztworu kredy do octu powinien być burzliwy? U mnie przebiegł bardzo umiarkowanie, żadnej buzującej piany. Użyłam kredę szkolną, z braku innej dostępnej na tę chwilę, może w tej kredzie jest mało kredy (jak cukru w cukrze )?

Czy łączyliśćie OW z HB - hydrolizatem bialkowym z białka jaja kurzego? O czymś takim przeczytalam na forumogrodnicze.info , tam to w ogóle, dosłownie wyklady z chemii w wątkach o tych preparatach, pogubić się można.

Będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam