Jolu, w wątku Ani z Kamiennego, pomachałaś do mnie

- bardzo mi miło, dziękuję.
Miałam dylemat, co robi się z siewkami ślazownika, bo rozsiał się obficie i pomyślałam, że Hania mi podpowie, potem jeszcze odezwałam się, kilka wątków podczytuję stale, bo tęskno mi za ogrodami i do niektórych sercem mnie "ciągnie",za roślinami tak, ale najbardziej za znajomymi i ciekawa jestem wszystkich wieści

, i wychodzi na to, że stałam się obserwatorem
Mój ogród wiosennie jest tylko zielony, no i w Waszych ogrodach szukam kwitnących i wierna jestem tym, które zawsze odwiedzałam

Nie jestem aktywna na forum, ale przyszło mi do głowy, żeby znowu otworzyć swój wątek... na razie myślę
Jeśli w Twoich stronach tak wieje, jak u mnie, to bardzo Ci życzę, żeby już przestało.
Będę Cię maju pytać o niektóre rośliny, ale to tylko wtedy, jak nie odszukam sama, bo nie zapisałam sobie informacji, licząc, że mnie pamięć nie zawiedzie... przeliczyłam się