Wiosną zaczęłam od zdjęcia fragmentu trawnika i nawiezieniu brakującej ziemi. Trzeba tez było przełożyć kamienne obrzeże.
Efekt był taki
Pozostał fragment wchodzącego w rabatę trawnika. Początkowo planowałam w tym miejscu placyk do siedzenia ale zaczęła drażnić mnie sosna. Zresztą nad jej wycięciem zastanawiałam się głównie z powodu jej docelowych gabarytów (trochę wam namarudziłam swego czasu). Jesienią podcięłam dolne gałęzie, efekt nawet był niezły. Tu stan z jesieni, pod sosną bałagan.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny